Pół wieku upłynęło od wprowadzenia na wyspie systemu sprzedaży podstawowych artykułów na kartki, ale zapowiedź jego stopniowej likwidacji w ramach liberalizacji gospodarki wcale nie budzi entuzjazmu wśród większości Kubańczyków. Młodszy z dwóch braci Castro, Raul, który rozpoczął reformy gospodarcze w 2008 roku, po objęciu władzy, określił system racjonowania żywności i innych, podstawowych artykułów jako "paternalistyczny, nieracjonalny i nie do utrzymania".