Nie będziemy dawać się prowokować politykowi, którego wiarygodność spadła do zera – powiedział wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk poproszony o komentarz do słów p.o. szefa izraelskiego MSZ Israela Katza, który zapowiedział, że nie przeprosi za wypowiedź o antysemityzmie Polaków „wyssanym z mlekiem matki”.
Po czwartkowym spotkaniu w Jerozolimie zespołów Izraela i Polski ds. dialogu prawno-historycznego resort dyplomacji Izraela wydał komunikat, w którym poinformował, że strona izraelska wyraziła swe zastrzeżenia wobec polskiej ustawy o IPN.
Jesteśmy gotowi połączyć wysiłki w promowaniu prawdy o Holokauście - oświadczył wiceszef MSZ Bartosz Cichocki przed spotkaniem zespołów Polski i Izraela ds. dialogu prawno-historycznego. Spodziewam się otwartego, szczerego dialogu - powiedział szef izraelskiego zespołu Juwal Rotem.
Izraelskie MSZ oświadczyło we wtorek w reakcji na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o podpisaniu nowelizacji ustawy o IPN, że wciąż liczy na wprowadzenie "zmian i poprawek". Zapewniło też, że "Izrael nadal pozostaje w kontakcie z polskimi władzami".
Rzecznik izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych Emmanuel Najszon napisał w poniedziałek na Twitterze, zwracając się do Polaków, że stronie izraelskiej krytykującej nową ustawę o IPN nie chodzi o "polskie obozy śmierci". "Oczywiście, że nie były polskie" - dodał.
Zastępca ambasadora RP w Tel Awiwie został wezwany w niedzielę rano do izraelskiego MSZ, by złożyć w tym resorcie wyjaśnienia w związku z nowelą ustawy o IPN, która przewiduje m.in. kary za stosowanie sformułowania "polskie obozy śmierci" - poinformowało MSZ Izraela.
MSZ Izraela nazwało "niebezpiecznym" sobotni Marsz Niepodległości w Warszawie i odnotowało, że zorganizowały go "elementy ekstremistyczne i rasistowskie". Rzecznik resortu wyraził nadzieję, że organizatorzy zostaną ukarani przez polskie władze.