70 lat temu, 19 kwietnia 1950 r., władze powołały Urząd ds. Wyznań. Formalnie jego funkcją było regulowanie stosunków państwa i Kościoła. W rzeczywistości przez niemal cały okres PRL organ ten był narzędziem walki ateistycznego państwa z religią.
„Pracownika winna cechować również czujność klasowa, przez którą należy rozumieć, iż przedstawiciela danego wyznania należy traktować wg ustosunkowania się jego osoby do ustroju Polski Ludowej” – trudno o lepsze motto dla Urzędu ds. Wyznań niż to sformułowane przez Serafina Kiryłowicza, jednego z jego pracowników. Mija 30 lat od likwidacji Urzędu, który instytucjonalnie przez niemal cały okres PRL-u walczył z Kościołem katolickim.