W grudniu 1970 r. władze PRL użyły wobec społeczeństwa tysiące żołnierzy, ciężkiego sprzętu bojowego, materiałów chemicznych i ponad setkę śmigłowców. Według oficjalnych danych 45 osób zginęło, a ponad tysiąc zostało rannych. Represje objęły kolejne tysiące, a metody stosowane wobec nich przypominały te z niemieckich czy sowieckich kazamatów. Grudzień 1970 r. tkwi do dziś w społecznościach najbardziej dotkniętych rewoltą i jej brutalnym spacyfikowaniem, a rodziny ofiar nadal nie są w stanie otrząsnąć się nie tylko po śmierci bliskich, ale również ze sposobu traktowania w późniejszym okresie.