W okresie istnienia budowli Idźkowskiego Ogród Saski obejmował od zachodu znacznie większy obszar niż obecnie. Konieczność przedłużenia Marszałkowskiej znacznie go zmniejszyła. Dziś za wartość uważam maksymalizowanie przestrzeni biologicznie czynnej wokół Ogrodu. Rozwiązaniem dla zachodniej pierzei placu jest jego odpowiednie utrzymanie jako oprawy dla Grobu Nieznanego Żołnierza. To ma swą wymowę ideową – mówi PAP dr hab. Marek Czapelski z Instytutu Historii Sztuki UW. Podkreśla, że do przeszłości nie ma łatwego powrotu.