W dawnej kwaterze głównej Adolfa Hitlera "Wilczy Szaniec" w Gierłoży odbędą się w sobotę rekonstrukcje wydarzeń z Powstania Warszawskiego „Pragnienie wolności – 63 dni nadziei i dumy”. Inscenizacja będzie się odbywała w scenerii betonowego miasta zbudowanego dla Hitlera, bo tu zapadła decyzja o zniszczeniu walczącej Warszawy.
Gdańscy politycy PiS złożyli do prokuratury zawiadomienie w związku z organizacją w Muzeum Miasta Gdańska wydarzenia związanego z 80. rocznicą zamachu na Adolfa Hitlera w Wilczym Szańcu. Zarzuty lokalnych polityków PiS odrzuca przedstawiciel Muzeum Gdańska, który twierdzi, że przedstawiony przez radnych obraz uroczystości mija się z prawdą.
Claus von Stauffenberg i inni uczestnicy zamachu na Hitlera przez długi czas uważani byli przez większość Niemców za zdrajców, a władze RFN bardziej troszczyły się o byłych nazistów niż o ofiary III Rzeszy. Teraz uważani są za bohaterów, a zamach jest mitem założycielskim „nowych Niemiec”.
Grupa rekonstruktorów historycznych w zrekonstruowanym baraku narad w Wilczym Szańcu będzie w sobotę odtwarzała naradę, podczas której przed 80 laty doszło do zamachu na Hitlera. Ładunek wybuchowy w teczce zostawił pod stołem płk Claus von Stauffenberg.
80 lat temu, 20 lipca 1944 r. w Wilczym Szańcu niedaleko Kętrzyna dokonano nieudanego zamachu na Adolfa Hitlera. „Udany zamach na Hitlera nie musiał być korzystny dla Polski” – zauważa historyk II wojny światowej dr hab. Piotr M. Majewski.
Szczątki pięciu osób odkryli badacze historii w dawnym domu Goeringa na terenie byłej kwatery Hitlera Wilczy Szaniec w Gierłoży. Prokuratura umorzyła śledztwo uznając, że to ofiary okołowojenne. Gospodarz miejsca nadleśnictwo wraz z badaczami chcą rozwikłać zagadkę tajemniczego odkrycia.
Byłą siedzibę Hitlera Wilczy Szaniec w Gierłoży koło Kętrzyna ( warmińsko-mazurskie) odwiedziło w tym roku 250 tys. turystów. W porównaniu z czasami sprzed pandemii jest to spadek o 70 tys. osób – poinformował PAP nadleśniczy nadleśnictwa Srokowo Zenon Piotrowicz.