Do rąk czytelników trafia pierwsze wydanie „Wspomnień” Jana Dębskiego „Nie pisałem +Wspomnień+ z myślą o historykach. Mają oni dostęp do rozlicznych źródeł (…) Moje wspomnienia są obliczone na czytelników, przede wszystkim na wsi, którzy nie mają czasu, możności sięgania do tych wszystkich źródeł. Stąd przytaczam w skrócie, czasem i obszerniejszym, moje lub innych działaczy przemówienia, ale tylko w sprawach najważniejszych”.