W Wielką Sobotę, drugi rok z rzędu podczas pandemii, wystawiony został Całun Turyński. Transmisję z tego wydarzenia w katedrze w Turynie prowadzono w telewizji i w mediach społecznościowych, a także na internetowych stronach włoskich mediów, w tym agencji Ansa.
Papież Franciszek w związku z nadzwyczajnym wystawieniem Całunu Turyńskiego w Wielką Sobotę z powodu pandemii koronawirusa podkreślił, że niesie on przesłanie pokoju, ufności i nadziei. Przesłanie papieża zamieszczono na jego profilu na Twitterze.
Całun Turyński – przechowywane w Turynie płótno, którym wedle tradycji owinięte było po śmierci ciało Jezusa, wciąż budzi emocje – ocenia wybitny znawca tematu, kierownik Zakładu Historii Średniowiecznej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach prof. Idzi Panic.
We Włoszech podjęto próbę odtworzenia całunu za pomocą najnowocześniejszego lasera; po pięciu latach osiągnięto zaledwie 30 proc. efektu – powiedział PAP prof. Idzi Panic, autor książki „Tajemnica Całunu”. Jak dodał: „Jeżeli my w XXI wieku tylko tyle możemy osiągnąć, to wyklucza, by całun mógł ktoś wykonać jako fałszerstwo”.
W niedzielę po raz dziesiąty od początku XX wieku wystawiono Całun Turyński. Do 24 czerwca płótno, w które zgodnie z tradycją owinięte było ciało Chrystusa po ukrzyżowaniu, obejrzy w katedrze w Turynie ponad milion wiernych, w tym 15 tysięcy Polaków.
Około 900 tysięcy osób zapisało się w internecie na wizytę w katedrze w stolicy Piemontu, gdzie od 19 kwietnia do 24 czerwca wystawiony będzie Całun Turyński. W tej grupie pielgrzymów, jak poinformowali organizatorzy, jest 15 tysięcy Polaków.
Z okazji drugiego w historii telewizyjnego wystawienia Całunu Turyńskiego papież Franciszek powiedział, że znajdujące się na nim oblicze przypomina twarze ludzi, dotkniętych przez cierpienie oraz wojny i deptanie ich godności.