50 lat temu, 28 kwietnia 1973 r., w nowohuckiej Alei Róż odsłonięto pomnik Lenina. „Było to największe tego rodzaju upamiętnienie Lenina. Wśród nowohuckiej społeczności pomnik nie cieszył się jednak popularnością, był uważany za symbol sowieckiego zniewolenia Polski” – powiedział PAP Andrzej Malik z krakowskiego IPN.
To skandal, że zbrodniarz, jeden z największych ludobójców w dziejach ludzkości, jest honorowany w demokratycznym, cywilizowanym kraju pomnikiem - ocenił historyk, dyrektor IPN w Gdańsku prof. Mirosław Golon, komentując odsłonięcie pomnika Lenina w zachodnich Niemczech.
Wieniec, na którym zamiast kwiatów przyczepiono wizerunki czaszek, pojawił się pod pomnikiem Włodzimierza Lenina w Brzozówce w obwodzie lidzkim. W ten sposób miejscowy aktywista wyraził swój nieprzychylny stosunek do wodza bolszewików.
W czasie odsłonięcia w poniedziałek w Mińsku z okazji rocznicy rewolucji październikowej wyremontowanego pomnika Lenina milicja zatrzymała opozycjonistę, lidera Młodego Frontu Źmiciera Daszkiewicza, który wraz z kilkoma innymi osobami wznosił okrzyki „hańba”.
Wykonana z granitu głowa Lenina, będąca częścią zlikwidowanego po upadku NRD monumentalnego pomnika wodza rosyjskiej rewolucji, miała być ozdobą wystawy ilustrującej podejście Niemców do przeszłości. Władze Berlina nie zgodziły się na wystawienie eksponatu.