Dziesięć lat temu, 14 października 2014 roku, zmarła Helena Datoń-Szpak, bohaterka przyobozowego ruchu oporu wokół niemieckiego obozu Auschwitz. Była damą Krzyża Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski. Spoczywa na cmentarzu w rodzinnym Chrzanowie.
Helena Datoń urodziła się 25 kwietnia 1922 roku w Chrzanowie. Jej ojciec zmarł przed wojną. Wychowanie trzech córek spoczęło na matce. Najstarsza z nich Helena jeszcze przed wojną ukończyła szkołę handlową.
W 1940 roku w obawie przed wywiezieniem na przymusowe roboty do Rzeszy podjęła pracę w kantynie przy kopalni Brzeszcze. Tam nawiązała kontakty z więźniami niemieckiego obozu Auschwitz, a także osobami, które im pomagały, między innymi z Edwardem Hałoniem, przywódcą grupy Polskiej Partii Socjalistycznej w Brzeszczach.
Helena włączyła się w zbiórkę żywności i lekarstw. Pomagała w dostarczaniu paczek do umówionych miejsc na terenie Bud, Rajska i Brzeszcz, gdzie pracowali więźniowie.
Datoń w 1942 roku wróciła z Brzeszcz do Chrzanowa i podjęła pracę w Oświęcimiu. Dzięki dobrej znajomości języka niemieckiego znalazła zatrudnienie w kantynie dla esesmanów na terenie przyobozowym. Mieściła się ona w tak zwanym Haus 7. Na parterze budynku znajdował się sklep i kantyna, a na piętrze biura, w których pracowali więźniowie. Prowadzili księgowość i rozliczali kartki żywnościowe dla Niemców. Więźniowie dowozili też towar do kantyny. Dzięki temu miała z nimi kontakt.
Helena Datoń, dojeżdżając do pracy z Chrzanowa, dysponowała tak zwanym lagrowym ausweisem, podpisanym przez komendanta obozu Rudolfa Hoessa. Dzięki niemu nie wzbudzając podejrzeń mogła swobodnie poruszać się w silnie strzeżonej strefie przyobozowej.
Zdaniem historyka dr. Adama Cyry, długie lata związanego z Muzeum Auschwitz, ruchliwy punkt, jakim był Haus 7 oraz „mocne papiery”, stwarzały idealne warunki, by pomagać więźniom. „20-letnia wówczas Helena stała się ich łączniczką ze światem. Za jej pośrednictwem prowadzona była korespondencja. Do obozu trafiały potajemne przesyłki ukryte w bułce, zapalniczce, w etui do okularów czy w wiecznym piórze. Zawierały między innymi lekarstwa" - wskazał.
W pomoc angażowała swoich znajomych, którzy wysyłali paczki do obozu na podane przez nią nazwiska więźniów, w okresie, gdy było to możliwe.
Cyra podkreślił, że niektóre wiadomości przekazane za pośrednictwem Datoń, docierały do Londynu. O zbrodniach SS informowało radio BBC.
Obozowe gestapo nigdy nie wpadło na trop jej działalności, którą prowadziła do stycznia 1945 roku.
Po wojnie pracowała w Ubezpieczalni Społecznej w Chrzanowie. Była również instruktorką rytmiki i tańca. W 1946 roku wyszła za mąż za Stanisława Szpaka i urodziła córkę Małgorzatę. W 1976 roku przeszła na emeryturę. Została odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Helena Datoń-Szpak zmarła 14 października 2014 roku w wieku 92 lat. (PAP)
szf/ dki/