75 lat temu, 17 stycznia 1946 r., działacze emigracyjnego życia politycznego powołali Radę Polskich Stronnictw Niepodległościowych. Jej głównym zadaniem miało być koordynowanie wysiłków na rzecz odzyskania suwerenności. W kolejnych latach podziały polityczne doprowadziły do upadku tej inicjatywy oraz długotrwałego rozbicia i zapaści polskiej emigracji.
Rok 1945 stanowił przełom w dziejach polskiej emigracji politycznej. Uznanie przez Wielką Brytanię i USA zdominowanego przez polskich komunistów i podporządkowanego Moskwie Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej doprowadziło do marginalizacji sprawy polskiej na arenie międzynarodowej. Klęska dotychczasowej polityki oraz podziały wewnątrz emigracji symbolizowane przez decyzję o powrocie Stanisława Mikołajczyka do Polski skłoniły pozostających na emigracji polityków do szukania nowych metod współpracy.
Pierwszą inicjatywą „londyńczyków” było powołanie gremium łączącego wysiłki wszystkich emigracyjnych stronnictw politycznych. 17 stycznia 1946 r. wydano komunikat, w którym ogłaszano powstanie Rady Polskich Stronnictw Politycznych. Jej celem miało być „połączenie wysiłków polskich stronnictw politycznych w kierunku odbudowy w pełni niezależnego i istotnie demokratycznego Państwa Polskiego oraz zapewnienie Narodowi Polskiemu prawa stanowienia o swoim losie”. Naczelny cel, jakim było odzyskanie suwerenności, miał łączyć wszystkie emigracyjne formacje polityczne, niezależnie od dzielących je różnic ideologicznych. W skład Rady weszli przedstawiciele pięciu ugrupowań: Stronnictwa Narodowego, Stronnictwa Pracy, Stronnictwa Demokratycznego, Stronnictwa Ludowego „Wolność” i Polskiej Partii Socjalistycznej. Każde z nich miało jeden głos, ale delegowało od dwóch do sześciu przedstawicieli. Na przewodniczącego wybrano Franciszka Halucha z PPS, znanego przedwojennego działacza związkowego. Jego zadaniem miało być prowadzenie obrad oraz utrzymywanie stałych kontaktów z rządem RP.
Rada w porozumieniu z rządem i prezydentem miała ustalać cele polityki emigracyjnej oraz propagować sprawy polskie na arenie międzynarodowej. Miała być kontynuacją działającej w podziemiu Rady Jedności Narodowej. Nie miała jednak ambicji zastąpienia emigracyjnego quasi-parlamentu, czyli Rady Narodowej RP. Świadectwem symbolicznego kontynuowania misji Polskiego Państwa Podziemnego było włączenie w marcu 1946 r. przedstawicieli dawnej Rady Jedności Narodowej.
Działania Rady mogły mieć wyłącznie wymiar symboliczny. Ograniczały się do wystosowywania apeli, protestów oraz memoriałów. Dbano, aby większość z nich była przyjmowana jednogłośnie przez konsens przedstawicieli wszystkich partii. Już 25 stycznia Rada zaprotestowała przeciwko zgodzie ONZ na reprezentowanie Polaków przez nielegalny rząd w Warszawie. W lipcu tego samego roku w obszernym memoriale oceniano sytuację w całej Europie Środkowej i podkreślano, że „znalazła się w jarzmie totalizmu sowieckiego”. Emigracyjni politycy zaznaczali, że fundamentem pokoju w tej części Europy jest istnienie w pełni niepodległej Polski.
W 1947 r. doszło do pierwszego po wojnie wielkiego kryzysu w łonie polskiej emigracji. Dymisja rządu Tomasza Arciszewskiego dokonana przez prezydenta Augusta Zaleskiego sprawiła, że Polska Partia Socjalistyczna doprowadziła do przejścia PPS do opozycji wobec głowy państwa. W czerwcu PPS oraz pozostałe formacje lewicowe i centrowe oraz nowo utworzony Polski Ruch Wolnościowy Niepodległość i Demokracja stworzyły tzw. Koncentrację Demokratyczną. W Radzie pozostało jedynie Stronnictwo Narodowe. Pod koniec roku Koncentracja Demokratyczna została wzmocniona poparciem przybyłego z kraju Stanisława Mikołajczyka. Skupione w niej stronnictwa stworzyły nowy organ określany jako Porozumienie Stronnictw Demokratycznych. Był to wyraźny gest sprzeciwu wobec coraz bardziej izolowanego prezydenta Augusta Zaleskiego. Dopiero po wielu miesiącach długich rozmów udało się powołać grupującą wszystkie „stronnictwa historyczne” (istniejące w kraju przed 1939 r.) Polską Radę Jedności Narodowej. Wszystkie partie zgodziły się ze stanowiskiem PPS, który podważał legalność sprawowania urzędu prezydenta przez Augusta Zaleskiego i uznawały za obowiązującą decyzję prezydenta Władysława Raczkiewicza z 1944 r., w której swoim następcą uczynił Tomasza Arciszewskiego.
Sytuację komplikowało nieuznawanie przez PSL zapisów konstytucji kwietniowej wprowadzonej, zdaniem polityków tej partii, przez sanacyjny zamach stanu. Konflikt doprowadził do kolejnego podziału i utworzenia Komitetu Narodowego Polskich Stronnictw Demokratycznych (PSL, SP, SD) z siedzibą w Waszyngtonie. Odległe od siebie ideowo Stronnictwo Narodowe, NiD, PPS oraz odłam PSL pod kierownictwem Kazimierza Bagińskiego utworzyły Radę Polityczną z siedzibą w Londynie.
W 1949 r. polska emigracja była więc podzielona na trzy nieprzyjazne wobec siebie ośrodki polityczne. Każdy z nich został szybko zmarginalizowany. Szczególnie dolegliwe i kompromitujące dla polskiej emigracji było osłabienie ośrodka prezydenckiego. Wszystkie środowiska emigracyjne łączyło dążenie do kontynuowania misji Polskiego Państwa Podziemnego oraz nawiązywanie do tradycji państwowości międzywojennej. Dzielił je stosunek do konstytucji kwietniowej i zasady legalizmu.
W 1950 r. Rada Polityczna podjęła nieudane rozmowy na rzecz porozumienia z ośrodkiem prezydenckim. W tym samym roku jej politycy nawiązali kontakty z wywiadem amerykańskim. Ich ujawnienie przez komunistyczny kontrwywiad doprowadziło do dalszego pogłębiania zapaści politycznej całej emigracji.
W 1954 r. kolejna próba pojednania różnych ośrodków politycznych w oparciu o autorytet gen. Kazimierza Sosnkowskiego została odrzucona przez prezydenta Augusta Zaleskiego. W tym samym roku powstała opozycyjna wobec Zaleskiego Rada Trzech, która przypisała sobie uprawnienia prezydenta. Funkcjonująca przy niej Egzekutywa Zjednoczenia Narodowego pełniła obowiązki rządu. Największym kapitałem politycznym było skupienie polityków o wielkim autorytecie: Edwarda Bernarda Raczyńskiego, Władysława Andersa i Tomasza Arciszewskiego (zastąpionego później przez Tadeusza Bora-Komorowskiego). Kres podziałom emigracji londyńskiej położyła dopiero śmierć prezydenta Augusta Zaleskiego w 1972 r. i przejęcie jego stanowiska przez Stanisława Ostrowskiego. Rada Trzech uznała swoją misję za zakończoną. Odtąd, aż do końca funkcjonowania władz RP na uchodźstwie, cieszyły się one jednoznacznym poparciem polskiej emigracji, a z czasem autorytetem wśród części rodzącej się w kraju opozycji antykomunistycznej.
Michał Szukała (PAP)
szuk / skp /