3 października 1944 r. powstańcy maszerowali do niemieckiej niewoli. Demontowano zapory i barykady przy niemieckich pozycjach. Gen. „Bór” wydał pożegnalny rozkaz do żołnierzy AK.
Do obozu przejściowego Dulag 121 w Pruszkowie ludność Warszawy wychodziła ulicami Śniadeckich i 6-go Sierpnia do Filtrowej, Żelazną i Al. Jerozolimskimi w kierunku Grójeckiej oraz Grzybowską i Chłodną ku ul. Wolskiej. Z pruszkowskiego obozu tysiące osób trafiło do Rzeszy na przymusowe roboty, głównie w przemyśle zbrojeniowym i rolnictwie. Inni trafili do obozów koncentracyjnych, m.in. do Stutthof.
W Londynie prezydent Rzeczypospolitej Władysław Raczkiewicz ogłosił dwutygodniową żałobę w Polskich Siłach Zbrojnych w Wielkiej Brytanii, we Francji i Włoszech – wszędzie, gdzie wówczas znajdowali się i walczyli polscy żołnierze PSZ.
Na mocy ustaleń kapitulacyjnych powstańcy i cywile usuwali zapory i barykady znajdujące się w pobliżu niemieckich pozycji. Żołnierze Armii Krajowej otrzymali żołd. Nadawano odznaczenia i awanse.
„Z wiarą w ostateczne zwycięstwo naszej słusznej sprawy, z wiarą w Ojczyznę umiłowaną, wielką i szczęśliwą, pozostajemy wszyscy nadal żołnierzami obywatelami Niepodległej Polski, wierni sztandarowi Rzeczypospolitej" - pisał gen. Komorowski „Bór” w pożegnalnym rozkazie do żołnierzy AK.
Gen. Leopold Okulicki „Kobra” został mianowany Komendantem Głównym AK.
W Londynie prezydent Rzeczypospolitej Władysław Raczkiewicz ogłosił dwutygodniową żałobę w Polskich Siłach Zbrojnych w Wielkiej Brytanii, we Francji i Włoszech - wszędzie, gdzie wówczas znajdowali się i walczyli polscy żołnierze PSZ.(PAP)
autor: Maciej Replewicz
mr/ skp/