W nocy z 25 na 26 stycznia 1943 r. w trakcie operacji „Screwdriver” pod Łowiczem wylądowało czterech „Cichociemnych”. Jednym z nich był ppor. Bronisław Grun „Szyb”. Uczestniczył on w wielu akcjach bojowych AK m.in. w akcji „Polowanie” - próbie wykonania wyroku śmierci na gubernatorze Ludwigu Fischerze.
25 stycznia 1943 r. wieczorem z lotniska w Tempsford (Bedfordshire, Wielka Brytania) wystartował samolot bombowy Handley-Page Halifax z 138. Dywizjonu RAF. Na jego pokładzie znajdowali się polscy skoczkowie spadochronowi - "Cichociemni": ppor. Władysław Miciek "Młot", ppor. Bronisław Grun "Szyb", ppor. Mieczysław Kwarciński "Ziut" i kurier Delegatury Rządu na Kraj (Ministerstwo Spraw Wewnętrznych) ppor. Stanisław Łuczkiewicz "Sęp". Samolot przeleciał nad Morzem Północnym, Danią i wyspą Bornholm. Nad Bałtykiem piloci przyjęli kurs na Toruń i Płock. Po około sześciu godzinach lotu nastąpił zrzut. "Cichociemnych" przyjęto na konspiracyjnej placówce odbiorczej o kryptonimie "Krzak" ok. 16 kilometrów od Łowicza. Zrzut oznaczony kryptonimem "Screwdriver"(śrubokręt) był częścią "Intonation" (intonacja)- operacji zrzutowej prowadzonej przez brytyjski RAF i dowództwo operacji specjalnych SOE od jesieni 1942 r. do lata 1943 r. Ze strony polskiej za jej przebieg odpowiadał Oddział VI (Specjalny) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie.
Ppor. piech. rez. Mieczysław Kwarciński ps. Ziut został przydzielony jako oficer Kierownictwa Dywersji (Kedyw)AK na Lubelszczyźne i na Zamojszczyźnie. Walczył m.in. w 9 Pułku Piechoty 3 Dywizji Piechoty Legionów AK. Po aresztowaniu przez NKWD trafił do celi na Zamku Lubelskim. Komunistyczny sąd wojskowy skazał go na karę śmierci. W nocy z 18 na 19 lutego 1945 r. został uwolniony w trakcie akcji zbrojnej niepodległościowego podziemia. Przedostał się na Zachód i służył w 1. Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej koło Osnabrück w brytyjskiej strefie okupacyjnej w Niemczech. Do Polski nigdy nie powrócił, zmarł 23 lutego 1978 r. w Londynie.
Z kolei por. piech. rez. Władysław Miciek "Młot" otrzymał przydział do Kedywu Podokręgu AK Rzeszów. Uczestniczył w akcjach dywersyjno-sabotażowych. 1 listopada 1943 roku mianowano go oficerem dywersji Inspektoratu AK Rzeszów. Poległ 6 sierpnia 1944 roku na ulicy Elektoralnej w Warszawie, gdzie zastał go wybuch powstania.
Niewiele wiadomo o późniejszych losach ppor. Stanisław Łuczkiewicza "Sępa". Według historyków zaginął on we wrześniu 1943 r. podczas powrotu z misji kurierskiej z okupowanej Polski do Wielkiej Brytanii.
Udało się natomiast odtworzyć losy czwartego zrzutka, który w trakcie operacji "Screwdriver" wylądował w nocy z 25 na 26 stycznia 1943 r. koło Łowicza.
"Porucznik Bronisław Grun ps. +Szyb+ był +Cichociemnym+. W przeciwieństwie do innych spadochroniarzy nie brał udziału w walkach we wrześniu 1939 r. Wiemy jednak, że przed wojną ukończył kurs podchorążych rezerwy. Po lądowaniu i aklimatyzacji przydzielono go do Kedywu Komendy Głównej AK" - - powiedział PAP historyk Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL i varsavianista Michał Gruszczyński. "Latem 1943 r. został zastępcą dowódcy batalionu AK +Zośka+. 12 sierpnia 1943 r. uczestniczył w akcji +Góral+. Przy ul. Senatorskiej, w rejonie Placu Zamkowego oddział AK por. Romana Kiźnego zaatakował niemiecki konwój Banku Emisyjnego przewożący ok. 105 milionów złotych. Niemcy wyznaczyli nagrodę pięciu milionów złotych, jednak nigdy nie ustalili sprawców ataku. Zdobyte podczas akcji pieniądze przeznaczono w całości na cele konspiracyjne" - dodał Gruszczyński. Przypomniał, że "Cichociemny" uczestniczył także w akcji wysadzenia przez AK niemieckiego pociągu pod Pogorzelą w nocy z 23 na 24 października 1943 r.
"8 stycznia 1944 r. por. +Szyb+ był dowódcą mało znanej akcji +Polowanie+ Jej celem było wykonanie wyroku śmierci na gubernatorze dystryktu warszawskiego Ludwigu Fischerze w ramach akcji +Główki+. Kryptonim pochodził od trupich czaszek (niem. Totenkopf), jakie nosili na czapkach esesmani" - opowiadał Gruszczyński. "Fischer znajdował się na czele listy niemieckich zbrodniarzy, na których Podziemne Państwo Polskie wydało wyrok śmierci. Wywiad AK ustalił, że będzie on w otoczeniu innych niemieckich dostojników jechał na polowanie w lesie w leśnictwie Mienia pod Warszawą. Konspiratorzy ukryli się przy szosie Warszawa-Mińsk Mazowiecki w rejonie Wawra. Pomiędzy dwoma drzewami przymocowano stalową linę, która miała zatrzymać samochód Fischera. Około godziny 18. nadjechał pierwszy z kilku niemieckich samochodów. Lina nie zatrzymała pojazdów. Prawdopodobnie była zbyt słabo przytwierdzona. Akowcy otworzyli ogień. Zginęło dwóch Niemców, dziewięciu odniosło rany, jednak odpowiedzialny za liczne zbrodnie Fischer przeżył" - wyjaśnił historyk.
Bronisław Grun "Szyb" otrzymał Krzyż Walecznych za udaną akcję przerwania ruchu kolejowego pomiędzy Rzeszowem a Przeworskiem w kwietniu 1944 r. Odznaczono go także Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari.
W chwili wybuchu Powstania Warszawskiego "Szyb" znajdował się na warszawskiej Pradze i nie dołączył do swojego oddziału. Po wojnie pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, gdzie ukończył studia górnicze w Camborne School of Mines w Penryn (Walia). W 1954 r. w Londynie opublikował wspomnienia "Drogi cichociemnych". Później zamieszkał w RPA i pracował w kopalni diamentów. Zmarł 30 listopada 1989 r. w Johannesburgu.
Podczas II wojny światowej do okupowanej Polski dotarło łącznie 310 "Cichociemnych", w tym 302 zrzucono ze spadochronami, ośmiu przedostało się do kraju samolotami podczas operacji "Most".
Pierwszy zrzut nastąpił w nocy z 15 na 16 lutego 1941 r. w ramach operacji "Adolphus" zrzucono rtm. Jana Zabielskiego i mjr. pil. Stanisława Krzymowskiego. Był to pierwszy zrzut żołnierzy alianckich na tereny okupowane przez III Rzeszę. Jedyną kobietą wśród skoczków była Elżbieta Zawacka "Zo". (PAP)
Maciej Replewicz
mr/ pat/