Austriacka policja ujawniła i skonfiskowała liczne nazistowskie pamiątki oraz ekstremistyczne materiały. Przeszukania miały miejsce w ośmiu krajach związkowych. 15 osób pozostaje w areszcie.
Ubiegłotygodniowa akcja, w której udział wzięła policja i prokuratura, była koordynowana przez Dyrekcję Bezpieczeństwa Państwowego i Wywiadu (DSN). Policyjna operacja miała charakter ogólnokrajowy. W czasie działań śledczy skonfiskowali liczne nazistowskie pamiątki. Znalazły się wśród nich ubrania z symbolami prawicowych ekstremistów, książki czy plakaty. Wśród ujawnionych przedmiotów znalazły się też materiały o treści ekstremistycznej.
Jak poinformował w czasie konferencji prasowej austriacki minister spraw wewnętrznych Gerhard Karner (OeVP), przygotowując akcję, śledczy skupili się na osobach o motywacjach ekstremistycznych i stosujących przemoc, a także na tych, które szerzą „prawicową, ekstremistyczną propagandę nienawiści”. W ramach akcji przeszukano jednocześnie wiele budynków. Zatrzymano też kilkanaście osób. 15 z nich nadal jest przesłuchiwanych. Jednocześnie trwa analiza i ocena zebranego materiału dowodowego.
Minister Karner ostrzegł, że w ostatnich latach władze obserwują nasilanie się prawicowego ekstremizmu. Dodał też, że stale rośnie ryzyko długoterminowej, głębokiej radykalizacji, zaś ekstremistyczne działania stają się coraz częstsze. W podobnym tonie wypowiada się minister sprawiedliwości Alma Zadić (Zieloni), która zwraca uwagę, iż problem jest o wiele bardziej złożony. „Prawicowa scena ekstremistyczna w Austrii jest nadal doskonale połączona i zorganizowana”.
Tomasz Dawid Jędruchów (PAP)
tdj/ mms/