Armia Andersa w Związku Sowieckim w latach 1941-1942 oraz jej niespełnione „braterstwo broni” z Armią Czerwoną to temat dyskusji, którą zaplanowano w środę w „Przystanku Historia” w Warszawie. Rozmowę badaczy będzie można śledzić w internecie.
Okazją do spotkania historyków, która będzie transmitowana od godz. 15 na kanale IPN na You Tube, jest nowa publikacja dra hab. Sławomira Kalbarczyka "Armia Andersa w ZSRS 1941-1942. Niespełnione +braterstwo broni+ z Armią Czerwoną". Książka ta ma charakter popularnonaukowy.
"Napisałem książkę popularnonaukową – i był to wybór całkowicie świadomy. Uznałem, że tak ważki i nośny temat, jakim jest fenomen Armii gen. Andersa na terytorium sowieckim i pewne nowe ustalenia badawcze, które są zawarte w tej książeczce, nie powinny ograniczać się do wąskiego kręgu specjalistów" - podkreślił Kalbarczyk w rozmowie z dr. Rafałem Leśkiewiczem, wicedyrektorem Biura Badań Historycznych IPN, który kieruje portalem IPN Przystanekhistoria.pl.
Autor publikacji podkreślił też, że zawiera ona nowe ustalenia. "Jedynie w pewnym zakresie praca ta powtarza to, co już wiemy. Są nowe wątki, nowe fakty i nowe interpretacje. Warto o nich wiedzieć, bo historia - to także nasza współczesność. Przecież dzisiaj znaczna część rosyjskiej historiografii głosi tezę o +winie+ władz polskich za rzekomo jednostronne wyprowadzenie Armii Andersa ze Związku Sowieckiego. Warto wiedzieć, jak było naprawdę" - zachęca badacz.
Odnosząc się do podtytułu książki o niespełnionym "braterstwie broni" z Armią Czerwoną historyk podkreślił, że z wypowiedzi gen. Władysława Andersa wynika, że miał dużo bardziej trzeźwe podejście do Związku Sowieckiego – a zatem i do Józefa Stalina – niż gen. Władysław Sikorski. "Widział ekspansywne zamiary sowieckie: poczucie, że +czerwona horda+ zagraża Polsce, widać wyraźnie w czasie narad u Naczelnego Wodza w Londynie w kwietniu 1942 roku" - podkreślił.
W opisie publikacji IPN podał, że jej tematem są np. zakulisowe rozmowy przywódców polskich na uchodźstwie, polityków sowieckich, brytyjskich i amerykańskich, a także konflikty interesów między głównymi siłami sceny politycznej czasów II wojny światowej, nieporozumienia na szczeblu dyplomatycznym, błędna interpretacja faktów oraz słów adwersarzy ? i wreszcie powstanie w 1941 r. Armii Andersa oraz jej ewakuacja do Iranu w 1942 r.
"Gdy na frontach toczyła się wojna, w gabinetach trwała gra, której stawką była przyszłość tysięcy łagierników i zesłańców na nieludzkiej ziemi, autor ukazuje, często w zupełnie nowym świetle, bieg wydarzeń i rolę poszczególnych jej uczestników" - dodaje wydawca o publikacji Kalbarczyka, który w pionie naukowym IPN kieruje pracami Wydziału Historii Polski do 1945 r.
Wśród istotnych wątków książki IPN wymienia też - jak czytamy - "wyjaśnienie fundamentalnego problemu w dziejach tej armii – okoliczności, w jakich zapadła decyzja o jej wyjściu do Iranu". "Wydarzenie to było do tej pory rozmaicie, często zupełnie dowolnie interpretowane w historiografii" - podkreślono.
W dyskusji wokół publikacji - poza jej autorem - wezmą udział dr Paweł Libera oraz dr Daniel Koreś, którzy są związani z Biurem Badań Historycznych IPN.
Instytut przypomniał też, że książka ukazała się w tegoroczną 50. rocznicę śmierci gen. Władysława Andersa, który był organizatorem i dowódcą Armii Polskiej w Związku Sowieckim, a następnie 2. Korpusu Polskiego, z którym zdobył w maju 1944 r. klasztor na Monte Cassino. Generał Anders od lutego do maja 1945 r. pełnił obowiązki Naczelnego Wodza. Zmarł 12 maja 1970 r. w Londynie. (PAP)
nno/ dki/