Aby zachować wolność i niepodległość, trzeba pamiętać, że Polska jest jedna, a siła ojczyna zależy od nas – powiedział w niedzielę wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich Jerzy Mindziukiewicz. Wskazał, że dobro ojczyzny jest wartością nadrzędną.
79 lat temu stanęliście do powstania, bo była w was miłość i przyjaźń. Miłość do rodzinnego miasta Warszawy i ojczyzny, a także łączyła was przyjaźń z waszymi kolegami – mówił dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski. W Parku Wolności w MPW odbyło się spotkanie prezydenta RP Andrzeja Dudy i prezydenta m.st. Warszawy Rafała Trzaskowskiego z powstańcami warszawskimi, w trakcie którego wręczone zostały odznaczenia państwowe.
Wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich podkreślił, że "obchody kolejnej - już 79 - rocznicy Powstania Warszawskiego, jak co roku skłaniają do wspomnień, przemyśleń, refleksji".
"1 września 1939 roku skończyło się nasze szczęśliwe w wolności i niepodległości dzieciństwo. Wojna przyniosła nam bombardowania, ginących pod gruzami i na froncie naszych bliskich. Przyniosła nam również pięć lat okupacji i terroru, którego symbolami w Warszawie stał się Wawer, Palmiry, Pawiak, Al. Szucha. Musieliśmy wejść w dorosłość. Mając 13, 15 czy 16 lat, odczuwaliśmy nieogrzewane mieszkania, problemy z wyżywieniem, godziny policyjne, kiedy wyjście z domu po tej godzinie groziło zastrzeleniem, wyłączanie oświetlenia, brutalne rewizje osobiste na ulicy przez niemieckich żandarmów. Musieliśmy się liczyć, że możemy być złapani na ulicy i wywiezieni do Niemiec na roboty lub do obozu koncentracyjnego. Czytaliśmy na publicznych ogłoszeniach nazwiska Polaków - zakładników, skazanych na rozstrzelanie w wypadku agresji w stosunku do Niemca. Patrzyliśmy z przerażeniem na to, co się dzieje w getcie warszawskim" - wspominał.
Wskazał, że "nasze doświadczenia życiowe rozpoczęły się bardzo wcześnie, a przeżycia z dzieciństwa i młodości, szczególnie tak silne i bolesne, pozostają w pamięci, kształtują osobowość, uczą szacunku do innych ludzi i dają wiedzę". "Teraz, gdy jesteśmy już tak bardzo dojrzali, chcemy naszą pamięcią i życiową wiedzą podzielić się z wami" - dodał Mindziukiewicz.
"Przypominanie tamtych dni i tygodni powinno stać się powodem do dumy, ale i przestrogą dla kolejnych pokoleń. Pamięć o sierpniu i wrześniu 1944 roku powinna skłaniać do wyciągania wniosków na przyszłość. Nam przyświeca aktualnie jedna myśl: aby to, co było przed laty pragnieniem całego polskiego społeczeństwa - wolność, niepodległość, demokracja i efektywna praca dla dobra Polski – stały się przykładem jedności narodowej" – podkreślił Mindziukiewicz.
"Nie walka, ale - wbrew różnicom politycznym - zjednoczenie w przekonaniu, które przyświecało powstańcom, że dobro ojczyzny jest wartością nadrzędną" - dodał.
"Pamiętajmy, że historia lubi się powtarzać, wojna za naszą wschodnią granicą jest tego tragicznym przykładem. Oby pokolenia żyjące obecnie i w przyszłości nigdy nie doświadczały przeżyć, które były naszym - obecnie prawie stulatków - udziałem. Aby zachować wolność i niepodległość, trzeba pamiętać, że Polska jest jedna, a siła ojczyna zależy od nas, od uznania, jakie uzyskamy również wśród innych narodów Europy" - mówił wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich.
"Hasło obchodów wybuchu Powstania Warszawskiego brzmi +Miłość istnieje zawsze+. Wy, powstańcy warszawscy, 79 lat temu stanęliście do powstania, bo była was miłość i przyjaźń. Miłość do rodzinnego miasta Warszawy, miłość do ojczyzny. Łączyła was przyjaźń z waszymi kolegami i koleżankami, z którymi ramię w ramię stanęliście do boju, bo chcieliście wolności i dla nich, i dla siebie" - powiedział dyrektor MPW Jan Ołdakowski.
Podkreślił, że "takie wartości pozwalają stanąć do walki, w której ryzykuje się rzecz najcenniejszą - własne życie". "Z miłości też - wbrew wszelkim okolicznościom - wyrasta nadzieja, która pozwala przetrwać nawet klęskę i zamienić ją w zwycięstwo po latach" - dodał.
Zaznaczył, że na uroczystości są harcerze, którzy przyjechali z całej Polski i zagranicy na zlot "Ramię w ramię", a także rodziny powstańców uczestniczące w programie "Korzenie pamięci". "Obecność rodzin i harcerzy daje nadzieję, że pamięć o powstaniu nie tylko będzie trwała, ale będzie też kształtowała przyszłe pokolenia" - mówił dyrektor MPW.
Przypomniał także, że 19 lat temu Muzeum Powstania Warszawskiego zostało otwarte przez ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego. "Od tej pory jest zawsze wspierane przez władze Warszawy. Dzięki temu to miejsce będzie żywe także w przyszłości, będzie przekazywać wartości, w imię których wy, powstańcy warszawscy, stanęliście do walki 79 lat temu" - podkreślił.
Powstanie Warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 r. Do walki w stolicy przystąpiło około 50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło około 12-13 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły około 120-150 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, około 500 tys. osób, wypędzono z miasta, które po powstaniu Niemcy zaczęli systematycznie burzyć.(PAP)
Autorki: Anna Kruszyńska, Daria Porycka
akr/ dap/ mrr/
akr/ dap/ mark/