Nie chodzi o zemstę, chodzi o pamięć i prawdę – o to proszą i o to wołają ofiary zbrodni dokonanej przez ukraińskich nacjonalistów – mówił w poniedziałek, w Programie 1 Polskiego Radia, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
11 lipca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. W poniedziałek przypada 79. rocznica tzw. krwawej niedzieli, gdy na Wołyniu doszło do największej fali mordów na Polakach.
"Będziemy czcić pamięć tych, którzy 79 lat temu w czasie tego apogeum zbrodni wołyńskiej, zostali zamordowani. Atmosfera modlitewna, zadumy, refleksji. Ale też warto wspomnieć, że w tym roku będziemy gościć delegację Ukraińców, którzy w imieniu prezydenta Ukrainy złożą kwiaty w barwach ukraińskich na pomniku, który upamiętnia tych wszystkich, którzy zostali zamordowani" - powiedział minister Kasprzyk.
Ocenił, że to "ważny sygnał, że o przeszłości oczywiście pamiętamy, ale z przeszłości też strona ukraińska musi się w jakimś sensie rozliczyć". "Mosty powinniśmy wznosić i budować w oparciu o wydarzenia, które również w XX wieku, nas połączyły, myślę tutaj o roku 1920" - wskazał.
Zdaniem szefa UdSKioR do porozumienia pomiędzy Polakami i Ukraińcami dojdzie, jeżeli możliwe będą "prace ekshumacyjne i możliwy będzie przede wszystkim godny pochówek ofiar zbrodni wołyńskiej, pochówek, który jest nieodłącznym elementem cywilizacji łacińskiej".
Podkreślił, że "nie chodzi o zemstę, chodzi o pamięć i prawdę - o to proszą i o to wołają ofiary zbrodni dokonanej przez ukraińskich nacjonalistów".
"Jeżeli w ramach polityki historycznej, wspólnej, mamy szukać porozumienia i tych rzeczy, do których należy się odnosić, aby budować współczesność i przyszłość, to jest to bez wątpienia rok 1920. Daj Boże, abyśmy mogli zrealizować wspólnie testament Piłsudskiego i Petlury. Natomiast w ramach tych rozmów, o rzeczach, które były trudne trzeba rozmawiać, trzeba tę kartę wypełnić prawdą w duchu wrażliwości i zrozumienia i tego, do czego nas obliguje przynależność do kręgu cywilizacyjnego łacińskiego, czyli z koniecznością pochowania tych, którzy zostali w roku 1943 i w następnych latach zamordowani" - wskazał szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
11 i 12 lipca 1943 r. UPA dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. W sumie w latach 1943-45 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską. Wydarzenia te przeszły do historii jako Zbrodnia Wołyńska. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ pat/