
Zdaniem wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza tylko na prawdzie historycznej można budować wzajemne relacje. Odniósł się w ten sposób do przyjętej przez Sejm ustawy o ustanowieniu 11 lipca Dniem Pamięci o Polakach - ofiarach ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich II RP. Zaprotestowało ukraińskie MSZ.
Zdaniem wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza tylko na prawdzie historycznej można budować wzajemne relacje. Odniósł się w ten sposób do przyjętej przez Sejm ustawy o ustanowieniu 11 lipca Dniem Pamięci o Polakach - ofiarach ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich II RP.
„11 lipca będzie Dniem Pamięci o Polakach – ofiarach ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich II RP. Odpowiednia ustawa autorstwa PSL już przegłosowana w Sejmie. Dbamy o pamięć i wzmacniamy tożsamość, bo tylko na prawdzie historycznej możemy budować wzajemne relacje” – napisał w czwartek wicepremier, szef MON i lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz na platformie X.
W przyjętej w środę (4 czerwca) przez Sejm ustawie przypomniano, że „w latach 1939–1946 nacjonaliści ukraińscy z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) oraz innych ukraińskich formacji nacjonalistycznych działających na ziemiach Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej (województwa wołyńskie, tarnopolskie, stanisławowskie, lwowskie, poleskie) oraz obecnych województw lubelskiego i podkarpackiego dokonali na ludności polskiej zbrodni ludobójstwa”.
„Zamordowali ponad sto tysięcy Polaków, głównie mieszkańców wsi, zniszczyli ich mienie i doprowadzili do uchodźstwa z Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej setek tysięcy Polaków. Apogeum tej zbrodni przypada na lipiec 1943 r., a symboliczną datą hekatomby Polaków z rąk ukraińskich nacjonalistów jest dzień 11 lipca 1943 r., kiedy Polacy byli mordowani w około stu miejscowościach” – głosi ustawa.
„Męczeńska śmierć z powodu przynależności do narodu polskiego zasługuje na pamięć w formie dnia wyróżnianego corocznie przez państwo polskie, w którym ofiarom będzie oddawany hołd” – czytamy w ustawie.
Także w czwartek ukraińskie MSZ oświadczyło, że ustawa o Dniu Pamięci ofiar ludobójstwa na Kresach stoi w sprzeczności z duchem stosunków dobrosąsiedzkich między Ukrainą i Polską, a „takie jednostronne kroki” nie sprzyjają wzajemnemu porozumieniu i pojednaniu, nad którymi oba kraje pracują m.in. w ramach Wspólnej Ukraińsko-Polskiej Grupy ds. Dialogu Historycznego.
„Pomimo uprzedzeń i politycznego kontekstu uchwały (ustawy – PAP) Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej kontynuujemy drogę realizacji prac poszukiwawczo-ekshumacyjnych na terytorium Ukrainy i Polski. Mamy już w tym zakresie konkretne rezultaty, które powinny być rozwijane również w przyszłości” – oświadczyło MSZ w Kijowie.
Narodowy Dzień Pamięci o Polakach – ofiarach ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej ma być świętem państwowym. Za przyjęciem ustawy głosowało 435 posłów, jeden wstrzymał się od głosu (z KO), nikt nie był przeciw. Nim wejdzie w życie, musi jeszcze zostać zaakceptowana przez senat i prezydenta RP.
jjk/ ap/ akr/ miś/ mhr/