W poniedziałek minęła 105. rocznica wyzwolenia Białegostoku spod okupacji zaborców - momentu w historii miasta określanego mianem odzyskania przez nie niepodległości. Miejska uroczystość odbyła się w południe przy pomniku marszałka Józefa Piłsudskiego.
Po hymnie państwowym i podniesieniu flagi państwowej, okolicznościowym wystąpieniu prezydenta Białegostoku, modlitwach ekumenicznych i apelu poległych, przy pomniku składano wieńce i kwiaty. W uroczystości wzięli udział m.in. przedstawiciele władz miasta, wojewoda podlaski, parlamentarzyści z regionu, duchowni i służby mundurowe.
Choć Polska odzyskała niepodległość 11 listopada 1918 roku, to niemiecka okupacja Białegostoku zakończyła się trzy miesiące później - 19 lutego 1919 roku. Wtedy - jak przypominają historycy - z miasta odjechał ostatni pociąg z niemieckim wojskiem ewakuującym się do Prus Wschodnich, a na ulicach pojawili się pierwsi polscy żołnierze.
Dlatego datę 19 lutego 1919 roku przyjmuje się za symboliczny dzień "odzyskania niepodległości" przez Białystok. Oficjalne uroczystości z mszą polową i defiladą polskiego wojska odbyły się w tym mieście trzy dni później.
Prezydent Tadeusz Truskolaski przypominał w swoim wystąpieniu, że w miejscu, gdzie odbywała się poniedziałkowa uroczystość, witano wtedy "z wielkim entuzjazmem" pierwszych polskich żołnierzy. "Reprezentowali oni armię niepodległego kraju, to był oczywisty symbol, że skończyła się epoka niewoli, że Białystok staje się właśnie częścią odrodzonej Polski" - mówił w czasie uroczystości.
Wspominał nie tylko "ojców niepodległości", w tym Józefa Piłsudskiego czy Ignacego Paderewskiego, ale też białostockich bohaterów, do których zaliczył pierwszego prezesa Rady Miasta z okresu międzywojennego Feliksa Filipowicza, prezydenta miasta w latach 1934-39 Seweryna Nowakowskiego czy majora Józefa Majrańskiego, który zginął w tzw. bitwie białostockiej z bolszewikami z 22 sierpnia 1920 roku.
"Ale pamiętajmy także o tysiącach, może setkach tysięcy bohaterów, którzy pod jarzmem zaborców, przez 123 lata walczyli o to, by o Polsce nie zapomniano. O uczestnikach powstań niepodległości, o uczniach uczących się języka polskiego wbrew zakazom zaborców, o emisariuszach polskich na całym świecie, o osobach walczących z - narzuconą siłą - obcą kulturą" - podkreślał prezydent Białegostoku.
Mówił, że wpływ na kształt świata mają nie tylko wybitne jednostki, ale wszyscy ludzie; podkreślał, że to także działania w czasie pokoju. Nawiązując do ostatnich wyborów parlamentarnych powiedział, że "Polki i Polacy pokazali, jakiej Polski pragną, w jakim kraju chcą żyć i pracować".
W związku ze 105. rocznicą wyzwolenia Białegostoku, okolicznościowe wydarzenia przygotowało miejscowe Muzeum Wojska. To m.in. plenerowa wystawa "1919", którą można oglądać na placu przed Teatrem Dramatycznym w Białymstoku. W niedzielny wieczór rocznica została też upamiętniona na cmentarzu wojskowym w Białymstoku. Z inicjatywy stowarzyszenia "Grupa Wschód" zapłonęło tam kilkaset zniczy na grobach polskich żołnierzy, którzy oddali życie za niepodległość kraju. (PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ dki/