Po długiej przerwie z powodu epidemii koronawirusa do wznowienia działalności przygotowuje się Polonia w Moskwie. Pierwsze od lutego spotkanie na żywo będzie poświęcone 100. rocznicy urodzin papieża Jana Pawła II – zapowiada działaczka Ewelina Szyszkowa.
Kieruje ona moskiewską organizacją polonijną Dom Polski. "Nasza organizacja działa już 30 lat. Przeszło przez nią ponad 1000 osób polskiego pochodzenia" - powiedziała PAP Szyszkowa.
Aktywnie działa w Domu Polskim około 30 osób. "Ostatnie nasze spotkanie było chyba pod koniec lutego. Ja już odczuwam, że tęsknię za Polonią, a Polonia za mną" - mówi szefowa organizacji. Zaznacza, że zebrać się członkowie Domu Polskiego będą mogli po zniesieniu ograniczeń w gromadzeniu się większych grup. "Nasze pierwsze spotkanie na żywo będzie poświęcone 100-leciu naszego papieża" - zapowiada działaczka.
Nie znaczy to, że działalność zupełnie ustała na cztery miesiące. Na przykład, chór polonijny prowadzi próby przez Skype'a. Również zajęcia z języka polskiego odbywały się przez internet. "Można byłoby robić więcej, ale uważam, że ludzie już są zmęczeni komputerami" - mówi Szyszkowa. Przypomina, że z powodu epidemii na pracę zdalną, przy komputerze, musieli przejść zarówno dorośli, jak i dzieci, które w ten sposób uczyły się i odrabiały lekcje.
Wraz z zakażeniami koronawirusem, które w Moskwie pojawiły się w marcu, Dom Polski musiał odwołać planowane imprezy. Było wśród nich coroczne spotkanie wielkanocne. "Tradycyjnie robimy ozdoby świąteczne przed Bożym Narodzeniem i przed Wielkanocą i sprzedajemy je na jarmarku w kościele przy ulicy Małej Gruzińskiej" - opowiada Szyszkowa. W tym roku z powodu pandemii to się nie udało.
Codzienna działalność Polonii w Moskwie to głównie spotkania poświęcone historii i tradycji, związane z polskimi świętami narodowymi i religijnymi. Najważniejsze odbywają się z okazji Święta Niepodległości 11 listopada, Święta Kontytucji 3 maja, świąt Wielkanocy i Bożego Narodzenia. Obchodzony jest też Dzień Polonii i Polaków za Granicą 2 maja, upamiętniana jest rocznica wybuchu powstania warszawskiego. Członkowie Domu Polskiego co roku biorą udział w dyktandzie z języka polskiego.
W organizacji działają dwie grupy nauczania języka polskiego. "Mamy nawet dorosłych ludzi, którzy chcą, niezależnie od wieku, nauczyć się języka ojczystego. Nie jest to tajemnicą, że kiedyś to było po prostu niemożliwe. Teraz wszystko zależy od człowieka - czy on czuje się Polakiem i chce znać historię, język, kulturę, przestrzegać tradycji, obchodzić święta narodowe i religijne, które od wieków obchodzili nasi przodkowie" - mówi Ewelina Szyszkowa.
Pytana o to, na ile chętnie języka polskiego uczy się młodzież, podkreśla, że wszystko zależy od domu rodzinnego. "Jeżeli w rodzinie jest atmosfera polskości, może nawet rodzice nie wszystko wiedzą, ale jednak ta intencja jest i panuje w rodzinie, to w tym przypadku dziecko będzie nakierowane na nauczenie się języka i będzie zainteresowane tradycją" - tłumaczy.
Choć rzadko myśli się o Moskwie jako o miejscu, gdzie są polskie pamiątki, to - jak mówi Szyszkowa - można tu znaleźć polskie ślady. "Polskie nazwiska można spotkać wszędzie w Moskwie: wśród architektów, poetów, reżyserów, aktorów, inżynierów" - wylicza. Na przykład, zabytek architektury secesyjnej, budynek stacji kolejowej Pokrowskoje Strieszniewo - jest dziełem polskiego architekta Stanisława Brzozowskiego.
Wspominając trzy miesiące, gdy Dom Polski nie mógł działać tak jak zawsze, szefowa moskiewskiej Polonii podkreśla, że "komputer nie może zastąpić żywych kontaktów i spotkań".
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ mal/