Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) 2 marca wszczął śledztwo, dotyczące domniemanych rosyjskich zbrodni popełnionych na Ukrainie. MTK ma uprawnienia do rozpoznawania przypadków zbrodni wojennych, ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości. Pojawiają się też inne inicjatywy mające wyjaśnić i osądzić przypisywane Rosjanom zbrodnie, m.in. masowe morderstwa cywilów w Buczy.
Po złożeniu odpowiednich wniosków ze strony 39 państw, w tym Polski, 2 marca MTK wszczął śledztwo w sprawie "zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości lub ludobójstwa", które miały być popełnione na Ukrainie.
Główny prokurator MTK, brytyjski prawnik Karim Khan, twierdzi, że istnieją uzasadnione podstawy, by sądzić, że na Ukrainie popełniono zbrodnie wojenne. Śledczy przyglądają się przeszłym i obecnym zarzutom, sięgającym jeszcze 2013 r., przed aneksją Krymu przez Rosję. Jeśli istnieją dowody zbrodni, prokurator zwróci się do sędziów MTK o wydanie nakazu aresztowania w celu postawienia osób przed sądem w Hadze.
Po złożeniu odpowiednich wniosków ze strony 39 państw, w tym Polski, 2 marca MTK wszczął śledztwo w sprawie "zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości lub ludobójstwa", które miały być popełnione na Ukrainie.
Istnieją jednak znaczące ograniczenia mocy MTK. Trybunał ma uprawnienia do rozpoznawania przypadków zbrodni wojennych, ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości, popełnionych na terytorium ponad 120 krajów, które przyjęły ustanawiający ten sąd Statut Rzymski. MTK prowadzi śledztwa i ściga zbrodniarzy wojennych, którzy nie są sądzeni przed sądami poszczególnych państw. Trybunał nie ma własnej policji, więc w celu aresztowania podejrzanych opiera się na poszczególnych państwach.
W 2016 r. Rosja wycofała się ze Statutu Rzymskiego. Rosyjskie władze nie dokonają zatem ekstradycji podejrzanych, którzy mogą jednak być wydani przez inne państwa, będące stronami Statutu.
Ukraina również nie jest stroną Statutu Rzymskiego, jednak dwukrotnie zadeklarowała, że zaakceptuje jurysdykcję MTK w odniesieniu do zbrodni popełnionych na jej terytorium, jeśli Trybunał zdecyduje się je zbadać.
Teoretycznie o zbadanie sprawy przestępstw wojennych na Ukrainie przez MTK może się również zwrócić Rada Bezpieczeństwa ONZ, ale Rosja ma w tym gremium stałe prawo weta.
Niektórzy komentatorzy twierdzą, że rosyjskimi zbrodniami na Ukrainie mógłby zająć się doraźny trybunał, podobny do Międzynarodowego Trybunału Karnego dla byłej Jugosławii (MTKJ), jednak nie jest jasne, w jaki sposób miałby zostać ustanowiony. Skuteczność MTK i innych międzynarodowych sądów zależałaby tutaj nie tylko od traktatów, ale także od polityki i dyplomacji.
MTKJ - ustanowiony rezolucją RB ONZ w 1993 r. do sądzenia zbrodni wojennych popełnionych na Bałkanach w latach 90. XX w. - zakończył swoją działalność po 24 latach, 21 grudnia 2017 r. W trakcie jego prac wniesiono 161 aktów oskarżenia. Pod lupą Trybunału znalazły się głowy państw i rządów, najwyżsi rangą dowódcy wojskowi, minister spraw wewnętrznych i wysoko postawieni urzędnicy policji. Pośród innych decyzji, MTKJ określił w 2001 r. masakrę w Srebrenicy jako ludobójstwo i skazał za dokonanie go na karę dożywotniego więzienia wojennego prezydenta Republiki Serbskiej Radovana Karadżicia oraz dowódcę Sił Zbrojnych Republiki Serbskiej z czasów wojny Ratka Mladicia.
Niektórzy komentatorzy twierdzą, że rosyjskimi zbrodniami na Ukrainie mógłby zająć się doraźny trybunał, podobny do Międzynarodowego Trybunału Karnego dla byłej Jugosławii (MTKJ), jednak nie jest jasne, w jaki sposób miałby zostać ustanowiony. Skuteczność MTK i innych międzynarodowych sądów zależałaby tutaj nie tylko od traktatów, ale także od polityki i dyplomacji.
W 1994 r. RB ONZ przyjęła również rezolucję ustanawiającą Międzynarodowy Trybunał Karny dla Rwandy, który miał osądzić ludobójstwo, do którego doszło w tym kraju w 1994 r. Trybunał działał do 2015 r.
Na prośbę MTK poszczególne kraje mogą pomagać w zbieraniu dowodów, np. Kanada wysłała zespół specjalistów dochodzeniowych policji federalnej. Rzecznik amerykańskiego departamentu stanu Ned Price poinformował w poniedziałek, że USA również wspierają zespół prokuratorów MTK w dokumentowaniu i zbieraniu dowodów na Ukrainie. Szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba zaapelował w poniedziałek do MTK i innych organizacji międzynarodowych o wysłanie misji do Buczy i innych podkijowskich miejscowości, by zebrać dowody rosyjskich zbrodni popełnionych na cywilach.
Unia Europejska powołała wraz z Ukrainą wspólny zespół dochodzeniowo-śledczy w celu gromadzenia dowodów i prowadzenia dochodzeń w sprawie zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości - poinformowała w poniedziałek szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Dodała, że UE jest gotowa wysłać na Ukrainę zespoły dochodzeniowe, które wsparłyby tamtejszych śledczych. Dodała, że trwają rozmowy na temat koordynacji działań unijnego zespołu z śledztwem MTK.
W poniedziałek premier Polski Mateusz Morawiecki zaproponował powołanie "międzynarodowej komisji do zbadania zbrodni ludobójstwa na Ukrainie". Dodał, że w składzie takiej komisji znaleźliby się eksperci m.in. lekarze, prawnicy, kryminolodzy i inni specjaliści.
O konieczności osądzenia zbrodni ujawnionych m.in. w ukraińskiej Buczy mówił również w poniedziałek prezydent USA Joe Biden. "Byłem krytykowany, kiedy nazwałem Putina zbrodniarzem wojennym. Widzieliśmy, co stało się w Buczy. On jest zbrodniarzem wojennym. Musimy zebrać informacje (...) musimy zebrać wszystkie szczegóły, by umożliwić prawdziwy proces w sprawie zbrodni wojennych" - podkreślił.
Ukraińska prokurator generalna Iryna Wenediktowa oświadczyła w poniedziałek, że wiele czynów popełnionych przez Rosjan na Ukrainie można uznać za zbrodnie przeciwko ludzkości i pod tym kątem prowadzone są śledztwa w obwodzie kijowskim, m.in. w Buczy.
W niedzielę Wenediktowa przekazała, że w celach śledczych z wyzwolonej części obwodu kijowskiego wywieziono 410 ciał cywilów, a ukraińska prokuratura dokumentuje dowody "okrutnych zbrodni wojennych Rosji" - trwają poszukiwania i przesłuchania świadków i poszkodowanych, zbieranie zdjęć i nagrań.
W poniedziałek premier Polski Mateusz Morawiecki zaproponował powołanie "międzynarodowej komisji do zbadania zbrodni ludobójstwa na Ukrainie". Dodał, że w składzie takiej komisji znaleźliby się eksperci m.in. lekarze, prawnicy, kryminolodzy i inni specjaliści.
Podkijowska Bucza została w piątek wyzwolona przez wojska ukraińskie. Od soboty przedstawiciele ukraińskich władz i media informują o odnalezieniu licznych ciał cywilów, zabitych przez okupujących wcześniej miasto Rosjan. Niektóre z ofiar, które odnajdywane sa nie tylko w Buczy, ale i innych podkijowskich miejscowościach miały być torturowane przed śmiercią.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podkreślił, że w Buczy i innych ukraińskich miastach Rosjanie zabili i zakatowali setki osób.
Joanna Baczała i Jerzy Adamiak (PAP)
baj/ adj/ mal/