
W niedzielę mija 80 lat od zakończenia wojny lapońskiej prowadzonej między Finlandią a III Rzeszą. 27 kwietnia 1945 r. ostatnie oddziały sił niemieckich wycofały z terytorium Finlandii przez północną Norwegię.
Zakończenie wojny lapońskiej, trwającej od 15 września 1944 r., uznawane jest również za ostatni dzień II wojny światowej dla fińskich sił zbrojnych. Dla upamiętnienia końca wojny oraz początku czasów pokoju wydarzenie to obchodzone jest także jako narodowe święto weterana.
Wieńce złożono w południe na cmentarzu wojennym na północy kraju w Oulu. Główne uroczystości z udziałem zasłużonych żołnierzy oraz prezydenta Alexandra Stubba, a także dowódcy sił zbrojnych gen. Janne Jaakkoli, odbyły się zaś na południu Finlandii w Hameenlinna. Głównym motywem tegorocznego święta jest "przesłanie pokoju".
"Wojna w Laponii była ostatnim wysiłkiem wojennym dla armii oraz mieszkańców północnej Finlandii po trudnych latach wojny" – mówił prezydent. Podkreślił, że "taktyka spalonej ziemi" stosowana przez (wycofujących się) Niemców była wielkim zaskoczeniem, a w Rovaniemi fińscy żołnierze spotkali się tylko z ruinami.
Przypomniał, że
jako młoda republika (uzyskała niepodległość 6 grudnia 1917 r. – PAP) wcześniej toczyła wojnę z ZSRR, który był "postrzegany jako odwieczny wróg". Z tym wiązały się straty poniesione podczas walk z Sowietami podczas wojny zimowej (1939-1940) oraz wojny kontynuacyjnej (1941-1944).
Stubb zwrócił uwagę, że wojenna droga Finlandii trwała sześć lat, ale kraj obronił niepodległość. "Ponieważ Rosja kontynuuje atak na Ukrainę czwarty rok, musimy kontynuować nasze wysiłki na rzecz pokoju. My, Finowie, dobrze rozumiemy trudną sytuację na Ukrainie z naszej własnej historii" – podsumował prezydent.
Wojna zimowa, rozpoczęta 30 listopada 1939 r. od napaści ZSRR, była dla Finów początkiem II wojny światowej. Trwała 105 dni i zakończyła się rozejmem w Moskwie. W jej wyniku Finowie obronili niepodległość, ale stracili na rzecz Sowietów blisko 10 proc. swoich wschodnich terenów rozciągających się od Zatoki Fińskiej przez Karelię aż do Morza Barentsa, a ok. 400 tys. Finów musiało opuścić swoje domy. W kolejnych latach II wojny światowej Finlandia próbowała odzyskać stracone tereny, prowadząc przeciwko Sowietom wojnę kontynuacyjną (1941-1944). Korzystała przy tym ze wsparcia III Rzeszy walczącej wówczas przeciwko ZSRR i użyczała wojskom niemieckim część terytorium w Laponii.
Ostatnie jednostki niemieckie wycofały się z Finlandii w południe 27 kwietnia 1945 r. do północnej Norwegii przez górzyste tereny w Kilpisjarvi.
W wojnie zimowej zginęło ponad 26 tys. fińskich żołnierzy. ZSRR utrzymywał, że po jego stronie było ok. 48 tys. ofiar, ale jak szacują historycy, rzeczywista liczba była znacznie wyższa, nawet ponad 200 tys. żołnierzy. Z kolei w wojnie kontynuacyjnej zginęło ponad 63 tys. fińskich żołnierzy. W wojnie lapońskiej zginęło ich mniej niż 800, a ok. 3 tys. zostało rannych. Straty niemieckie wyniosły prawie tysiąc zabitych, ponad 2 tys. rannych i 1,3 tys. jeńców.
Straty ZSRR w wojnie kontynuacyjnej szacowane są na ok. 300 tys.
Z Helsinek Przemysław Molik
pmo/ mms/