82. rocznicę wybuchu II wojny światowej prezydent Andrzej Duda będzie obchodził w Wieluniu (Łódzkie) – to pierwsze miasto zbombardowane przez Niemców we wrześniu 1939 r. W wyniku ataku Luftwaffe, rozpoczętego 1 września o godz. 4.40, zginęło ok. 1,2 tys. osób.
Przed wybuchem II wojny światowej Wieluń był 16-tysięcznym miasteczkiem położonym 21 km od granicy III Rzeszy. W chwili ataku niemieckiego nie stacjonowały w nim żadne jednostki Wojska Polskiego, nie było tam również stanowisk obrony przeciwlotniczej. Nie tylko z punktu widzenia militarnego, ale również gospodarczego nie stanowiło ono żadnego istotnego celu dla Luftwaffe.
"Niemieckie Luftwaffe dokonało aktu terroryzmu; 75 proc. centrum miasta legło w gruzach, pod którymi zginęło prawie 1,2 tys. mieszkańców" – przypominał wielokrotnie w rozmowie z PAP burmistrz Wielunia Paweł Okrasa.
Miasto od lat przypomina o tych tragicznych wydarzeniach podczas porannych uroczystości 1 września. W środę po raz trzeci weźmie w nich udział prezydent Andrzej Duda. Pierwszy raz na rocznicy wybuchu II wojny światowej i zbombardowania Wielunia gościł w 2017 roku. Dwa lata później obok Dudy w uroczystościach wziął udział prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier.
Środowa uroczystość rozpocznie się w środę ok. godz. 4.30 placu Legionów, w niedalekiej odległości od dawnego budynku szpitala Wszystkich Świętych, na który spadły pierwsze bomby. O godz. 4.40 w mieście rozlegnie się dźwięk syren alarmowych. W hołdzie ofiarom bombardowania odczytany zostanie apel poległych. Głos zabierze prezydent Duda.
Po uroczystościach głowa państwa złoży kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym zburzoną synagogę oraz pod pomnikiem ku czci ofiar niemieckiego bombardowania.
We wtorek ok. godz. 17 w Polskiej Nowej Wsi koło Opola, z której niemieckie samoloty wyruszyły do ataku na Wieluń, zostanie zapalony Znicz Pamięci i Pojednania. Ogień zostanie przeniesiony przez uczestników sztafetowego Biegu Pamięci, którzy przebiegną 110 km, aby dostarczyć go na główne uroczystości.
Również we wtorek zaplanowano "Wieczór pamięci" – spotkanie przy ognisku ze świadkami historii. Cykl uroczystości zakończy środowy koncert Igora Herbuta.
Kilka lat temu historycy ustalili, że na Wieluń miały spaść pierwsze bomby II wojny światowej - o godz. 4.40, a więc kilka minut wcześniej niż na Westerplatte. Dr Grzegorz Bębnik z katowickiego oddziału IPN twierdzi, że bombardowanie Wielunia rozpoczęło się godzinę później, czyli o godz. 5.40. Według niego, różnica wynika z błędnego przyjęcia, że w Niemczech obowiązywał tzw. czas letni, z godziną przesuniętą do przodu w stosunku do stosowanego w Polsce czasu środkowoeuropejskiego.
Śledztwo IPN w sprawie nalotów na Wieluń zostało umorzone; wojskowi odpowiedzialni za ataki lotnicze na miasto zmarli jeszcze w latach 40. XX wieku.
Wieluń został zaatakowany przez jednostki Luftwaffe podlegające dowódcy lotnictwa do zadań specjalnych gen. Wolframowi von Richthofenowi. Na miasto spadło 380 bomb o łącznej wadze 46 ton. Atak trwał do godziny 14. Zdaniem historyków, miasto zbombardowano, by przetestować sprzęt i zastraszyć ludność cywilną.
Łódzki IPN wznowił kilka lat temu umorzone wcześniej przez prokuratury niemieckie śledztwa ws. zbrodni wojennej popełnionej na mieszkańcach Wielunia. Zdaniem śledczych, nie było możliwe jednoznaczne ustalenie liczby ofiar; nie została bowiem sporządzona - zarówno podczas wojny jak i po jej zakończeniu - żadna dokumentacja dotycząca zabitych wskutek nalotów. Różne źródła podają, że w ataku zginęło od 1,2 do 2 tys. ludzi.
Śledztwo IPN w sprawie nalotów na Wieluń zostało umorzone; wojskowi odpowiedzialni za ataki lotnicze na miasto zmarli jeszcze w latach 40. XX wieku. (PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak
bap/ pat/