W Warszawie odbyły się obchody 88. rocznicy śmierci marszałka Józefa Piłsudskiego oraz 100-lecia powołania instytutu jego imienia. Potrafił wybudzić Polaków z niemocy po upadku Powstania Styczniowego. Przelewał wiarę w zwycięstwo w serca i umysły współczesnych mu – powiedział szef UdSKiOR min. Jan Józef Kasprzyk.
W piątek Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wraz z Instytutem Józefa Piłsudskiego Poświęconym Badaniu Najnowszej Historii Polski w Warszawie i Archiwum Akt Nowych zorganizował uroczystości upamiętniające 100. rocznicę powołania Instytutu, które zbiegły się z 88. rocznicą śmierci Marszałka.
Obchody rozpoczęły się w Bazylice Archikatedralnej p.w. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela, gdzie na grobach Gabriela Narutowicza, Ignacego Mościckiego, Ignacego Jana Paderewskiego i Kazimierza Sosnkowskiego oraz pod popiersiem Naczelnika Państwa złożono kwiaty, po czym odprawiona została uroczysta msza święta.
"Podczas uroczystości pogrzebowych marszałka Piłsudskiego prezydent RP, prof. Ignacy Mościcki powiedział o nim: +dał Polsce wolność, granice, moc i szacunek+. W tym jednym zdaniu zamyka się droga życiowa Józefa Piłsudskiego wiodąca od podwileńskiego Zułowa, przez zesłanie na Sybir, przez konspirację, legiony, Wojsko Polskie i przez najważniejsze funkcje pełnione w odrodzonym państwie, które jako wolne i niepodległe było jego największym marzeniem" - przypomniał szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk podczas uroczystości na placu marsz. Piłsudskiego w Warszawie.
"Był Józef Piłsudski tym, który potrafił wybudzić nas z niemocy, która była udziałem polskiego społeczeństwa pod moskiewskim butem po upadku Powstania Styczniowego. To on przelewał wiarę w zwycięstwo w serca i umysły współczesnych mu, tych którzy mieli okazję spotkać go na swej drodze życia. Swoim życiem i przykładem udowadniał, że +chcieć to móc+, że trzeba sobie stawiać cele, które na pierwszy rzut oka wydają się nie do osiągnięcia. Tak było w 1914 r. Tak było także w roku 1920, gdy jako Naczelny Wódz poprowadził nas ku zwycięstwu nad bolszewicką Rosją. Potrafił wiarę w Polskę i zwycięstwo przelewać w serca i umysły obywateli. Pozostawił nam wielki testament i nakaz, abyśmy budowali silną Polskę, bo jak wielokrotnie powtarzał +w tym miejscu Europy Polska nie może sobie pozwolić na małość i słabość, bo wtedy zniknie+. +Skazywał nas na wielkość+, jak ujął to poetycko Kazimierz Wierzyński" - wskazał.
Szef UdSKiOR: Józef Piłsudski odegrał ogromną rolę w naszej historii. Był architektem naszej niepodległości i wychowawcą kilku pokoleń Polaków. Jego przesłanie i testament ma charakter ponadczasowy. To, że pamiętamy o nim 88 lat po jego śmierci i 100 lat po powołaniu instytutu jego imienia świadczy o tym, że to przesłanie jest nadal aktualne.
"Marzeniem Piłsudskiego była taka Polska, która wzbudzała szacunek wśród, tych, którzy jej dobrze życzą, ale i strach u tych, którzy pragnęli, by na zawsze była złożona do grobu. Ten testament marszałka musimy współcześnie realizować, pamiętając o jego wskazaniu i przestrodze, które wypowiedział w 1927 r. +Podczas kryzysów strzeżcie się agentur! Idźcie swoją drogą, służąc tylko Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym!+. Nawiązując do jego wskazań przed nami staje wielkie zadanie i retoryczne pytanie: czy mamy być państwem silnym czy słabym, które wymaga opieki możnych z zewnątrz? Odpowiadał on wprost: +Musimy być silnym państwem! Takie państwo musimy budować i takie państwo musimy przekazać w darze następnym pokoleniom" - dodał.
"Józef Piłsudski odegrał ogromną rolę w naszej historii. Był architektem naszej niepodległości i wychowawcą kilku pokoleń Polaków. Jego przesłanie i testament ma charakter ponadczasowy. To, że pamiętamy o nim 88 lat po jego śmierci i 100 lat po powołaniu instytutu jego imienia świadczy o tym, że to przesłanie jest nadal aktualne. Chciał budować Polskę wewnętrznie i zewnętrznie silnej. Był nie tylko politykiem, ale także człowiekiem niezwykle przenikliwym. Szczególnie dziś, gdy trwa wojna na Ukrainie możemy docenić jego słowa o agresywnej roli Rosji. Gdyby wówczas udało się ją odizolować, dzieje Polski i całej Europy Środkowo-Wschodniej wyglądałyby inaczej. Piłsudskiemu bardzo zależało, by w tej części świata powstał silny blok współpracujących ze sobą państw, który odepchnie jak najdalej na wschód zakusy moskiewskiego imperium" - powiedział PAP szef UdSKiOR.
Uroczystości kontynuowano przed Domem Polonii na Krakowskim Przedmieściu, gdzie odsłonięto plenerową wystawę poświęconą Józefowi Piłsudskiemu i powołanemu z jego inicjatywy instytutowi, którą przygotowało Archiwum Akt Nowych. Na kilkunastu planszach zaprezentowano dorobek IJP w okresie przedwojennym oraz w czasach współczesnych.
Instytut Józefa Piłsudskiego jest jedną z najstarszych polskich placówek naukowych zachowujących ciągłość organizacyjną i łączących Polaków w kraju i za granicą Powstał w 1923 r. z inicjatywy marszałka Józefa Piłsudskiego jako Instytut Badania Najnowszej Historii Polski w Warszawie. Po jego śmierci placówka została nazwana jego imieniem. Jednym z założycieli instytutu i jego sekretarzem generalnym był gen. Julian Stachiewicz (1880-1934). Innym z założycieli był poseł Antoni Anusz(1884-1935). Po rozpoczęciu II wojny światowej zawieszono działanie placówki na terenie Polski. Nie kontynuowano jej także w PRL.
Pierwszy z dwóch działających na emigracji Instytutów Józefa Piłsudskiego powstał 4 lipca 1943 r. w Nowym Jorku. Wśród założycieli, prócz znanych działaczy polonijnych, takich jak: Franciszek Januszewski, Maksymilian Węgrzynek i Lucjan Kupferwasser znaleźli się polscy uchodźcy wojenni, którzy w II Rzeczypospolitej zajmowali ważne stanowiska państwowe m.in. Ignacy Matuszewski - były minister skarbu, Henryk Floyar-Rajchman – minister przemysłu i handlu oraz były minister wyznań religijnych i oświecenia publicznego Wacław Jędrzejewicz. Instytut nawiązywał do tradycji utworzonego w 1923 r. i był depozytariuszem pochodzącego z Instytutu w Warszawie tzw. Archiwum Belwederskiego uratowanego z płonącej Warszawy w 1939 r.
Drugi działający na emigracji Instytut Józefa Piłsudskiego powstał w 1947 r. w Londynie.
W 1999 r. Instytut przywrócony został w Polsce, najpierw jako Towarzystwo Przyjaciół Instytutów Józefa Piłsudskiego Zagranicą, a od 2003 r. jako Instytut Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Warszawski instytut wspólnie z nowojorskim i londyńskim wydaje czasopismo naukowe "Niepodległość". (PAP)
autor: Maciej Replewicz
mr/ pat/