Wystawę „Dziewczęta w KL Ravensbrűck” otwarto we wtorek w Muzeum Martyrologii „Pod Zegarem” w Lublinie. Wydarzenie połączone było z setną rocznicą urodzin prof. Wandy Półtawskiej, ostatniej żyjącej więźniarki poddanej eksperymentom w tym niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym.
Otwarcie wystawy „Dziewczęta w KL Ravensbruck” odbyło się w 80. rocznicę specjalnego wyjazdu transportu lubelsko – warszawskiego z Lublina do niemieckiego obozu.
„Ta stała ekspozycja poświęcona jest 74 więźniarkom, które zostały poddane eksperymentom pseudomedycznym w niemieckim obozie koncentracyjnym w Ravensbruck. Były to więźniarki polityczne, które do tego obozu pojechały z wyrokiem śmierci i jako żywy materiał doświadczalny zostały poddane eksperymentom. Ta wystawa jest właśnie o nich” – powiedziała we wtorek kierownik Muzeum Martyrologii „Pod Zegarem” Barbara Oratowska.
Na wystawie pokazane zostały dwa światy – młodzieńczej wolności i piekła obozowego. Ilustracją radości w pierwszej części ekspozycji są zdjęcia przedstawiające dziewczęta w czasach przedwojennych. W drugiej części wystawy narrację budują oryginalne listy obozowe pisane sympatycznym atramentem (moczem) przez operowane więźniarki do lubelskich rodzin.
Jak dodała, na wystawie pokazane zostały dwa światy – młodzieńczej wolności i piekła obozowego. Ilustracją radości w pierwszej części ekspozycji są zdjęcia przedstawiające dziewczęta w czasach przedwojennych. W drugiej części wystawy narrację budują oryginalne listy obozowe pisane sympatycznym atramentem (moczem) przez operowane więźniarki do lubelskich rodzin.
„Jest to jedyna kolekcja na świecie mówiąca o wydarzeniach w obozie, czyli dokument miejsca i czasu. Otrzymaliśmy także fotografie, które były wykonane przez Joannę Szydłowską, jedną z operowanych z Lublina, która fotografowała więźniarki na tle bloku obozowego. Jako jedyni na świecie mamy te fotografie” – zaznaczyła Oratowska.
Na ekspozycji zaprezentowano również przedwojenne życiorysy lekarzy niemieckich, którzy niejednokrotnie na ochotnika zgłaszali się do wykonywania eksperymentów. Jednym z nich jest prof. Karl Franz Gebhard – osobisty lekarz Heinricha Himmlera, który nadzorował i przeprowadzał eksperymenty w KL Ravensbrűck.
Dyrektor lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej Marcin Krzysztofik dodał, że Polacy stanowili największą grupę uwięzionych w Ravensbrűck. „Według badań statystycznych stanowili co najmniej jedną trzecią wszystkich więźniów, zarówno w części kobiecej, jak i w obozie męskim. Ok. 30 tys. naszych rodaczek straciło życie w Ravensbrűck” – zaznaczył Krzysztofik.
Wystawa została zrealizowana w ramach projektu dofinansowanego przez Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.
Uroczyste otwarcie ekspozycji stałej „Dziewczęta w KL Ravensbruck” połączone było z 100. rocznicą urodzin prof. Wandy Półtawskiej, ostatniej żyjącej więźniarki poddanej eksperymentom pseudomedycznym, która podczas II wojny światowej była osadzona w niemieckim obozie koncentracyjnym w Ravensbrück. Półtawska urodziła się w Lublinie, uczęszczała tu do szkoły sióstr urszulanek, przed 1939 i w czasie II wojny światowej była harcerką. Profesor była bliską przyjaciółką Jana Pawła II.
Po otwarciu wystawy w Kaplicy Trójcy Świętej została odprawiona msza św. w intencji więźniarek KL Ravensbrűck oraz w 100. rocznicę urodzin profesor Wandy Półtawskiej. Następnie w Muzeum Narodowym na lubelskim zamku odbyła się prezentacja książki Wandy Kiedrzyńskiej „Ravensbrűck”.(PAP)
Autorka: Gabriela Bogaczyk
gab/ aszw/