Józef Lewicki, żołnierz NSZ i podkomendny legendarnego "Bartka" spocznie w piątek na cmentarzu w Szczyrku. We wrześniu 1946 r. zginął w trakcie przeprowadzonej przez funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa operacji "Lawina".
Informację o planowanym pogrzebie Józefa Lewickiego podała Monika Kobylańska z katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Przypomniała, że szczątki tego zabitego w 1946 r. żołnierza Narodowych Sił Zbrojnych zostały odnalezione w Malerzowicach Wielkich, wiosce na terenie województwa opolskiego, w trakcie poszukiwań przeprowadzonych przez pracowników Instytutu.
Józef Lewicki był jedną z ofiar operacji "Lawina". W 1946 r. w struktury operującego na Śląsku Cieszyńskim oddziału NSZ, w którym służył Lewicki, przeniknął agent aparatu bezpieczeństwa i namówił jego dowództwo do przerzutu na Ziemie Zachodnie. Henryk Flame, ps. "Bartek", legendarny dowódca tego oddziału, dał się namówić do tej akcji, choć ostrzegano go, że kryje się za tym prowokacja władz. W rezultacie kilkudziesięciu jego podwładnych, wśród nich Józef Lewicki, zostało wywiezionych w okolice Nysy i ślad po nich zaginął.
Dopiero w wyniku przeprowadzonego przez IPN śledztwa okazało się, że zostali zamordowani i pochowani w zbiorowej mogile.
Sam "Bartek" wyszedł z podziemia na początku 1947 r. po ogłoszonej przez władze amnestii zaś kilka miesięcy później został skrytobójczo zamordowany. Przeszedł do legendy, bo dowodzony przez niego kilkusetosobowy oddział stoczył zaraz po wojnie wiele udanych starć. Najgłośniejszą akcją było zajęcie 3 maja 1946 r. Wisły.
Jak podała Monika Kobylańska uroczystości pogrzebowe Józefa Lewickiego odbędą się w piątek (6 września). W szczyrkowskim kościele św. Jakuba odprawiona zostanie msza, po której Lewicki zostanie pochowany na pobliskim cmentarzu komunalnym. (PAP)
szf/ dki/ jkrz