Brytyjski poseł polskiego pochodzenia Daniel Kawczynski wysłał w środę na ręce prezydenta RP Andrzeja Dudy list z podziękowaniami za wysiłek wojenny Polaków w czasie II wojny światowej. Zapowiedział też starania o postawienie w Londynie pomnika polskich żołnierzy.
"Z okazji przypadającej 8 maja 75. rocznicy Dnia Zwycięstwa chciałbym złożyć serdeczne podziękowania w imieniu całej Wielkiej Brytanii całemu narodowi polskiemu za kluczowy wkład Polski w wysiłki wojenne podczas drugiej wojny światowej. Brytyjczycy nigdy nie zapomną, że Polska była sojusznikiem Wielkiej Brytanii od pierwszego do ostatniego dnia trwania drugiej wojny światowej" - napisał Kawczynski w imieniu Polsko-Brytyjskiej Grupy Parlamentarnej, której jest przewodniczącym.
W liście, którego kopię otrzymała PAP, przypomniał on o wszystkich przykładach polsko-brytyjskiej współpracy w czasie II wojny światowej, m.in. kluczowej roli polskich lotników w bitwie o Anglię, udziale polskich żołnierzy w bitwie pod El Alamein, zdobyciu przez Polaków Monte Cassino, udziale w lądowaniu w Normandii, walkach na froncie zachodnim, na Atlantyku, a także o polskich kryptologach, którzy odegrali kluczową rolę w złamaniu kodu Enigmy.
"Za ten niezwykły wkład Polaków, Panie Prezydencie, proszę zechcieć przyjąć zarówno moje osobiste, jak i z ramienia całej Polsko-Brytyjskiej Grupy Parlamentarnej, zrzeszającej sześćdziesięciu członków Izby Gmin i Izby Lordów, najgłębsze podziękowania i wdzięczność. Chciałbym, aby wszyscy w Polsce wiedzieli, mieli tego pewność, że my Brytyjczycy pamiętamy, a ja osobiście będę nadal podkreślał wyjątkowy wkład tak wielu Polaków, szczególnie w historycznie ważnych momentach, jakimi są obchody rocznicy Dnia Zwycięstwa" - napisał Kawczynski, który jest pierwszym w historii urodzonym w Polsce posłem do Izby Gmin.
Poinformował on również, że rozmawiał niedawno z premierem Borisem Johnsonem o tym, aby we współpracy z polską diasporą w Wielkiej Brytanii postawić w Londynie pomnik lub tablicę upamiętniającą ofiarę i wkład Polaków w zwycięstwo w II wojnie światowej.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
bjn/ mal/