Sejm chce uhonorować pamięć o Grupie Aleksandra Ładosia – polskich dyplomatach, którzy w latach Holokaustu ratowali Żydów przed niemiecką eksterminacją. Za projektem uchwały ustanawiającej rok 2021 Rokiem Grupy Ładosia opowiedziały się wszystkie kluby poselskie.
Poselski projekt uchwały, za którym w środę wieczorem opowiedziały się wszystkie kluby i koła poselskie, przedstawiła posłanka PiS Joanna Lichocka.
"W roku 2021 mija 80 rocznica rozpoczęcia przez Poselstwo RP w szwajcarskim Bernie akcji ratowania Żydów z Zagłady. Korzystając ze statusu dyplomatycznego przedstawiciele Rzeczypospolitej Polskiej, za wiedzą i wsparciem Rządu RP na Uchodźstwie i we współpracy z organizacjami żydowskimi, w tym Światowym Kongresem Żydów, potajemnie zorganizowali jedną z największych w czasie II wojny światowej akcji fabrykowania paszportów i przerzutu ich do osób w gettach i obozach" - podkreśliła Lichocka, przytaczając cały projekt uchwały i wskazując też, że na czele tej grupy stał polski dyplomata Aleksander Ładoś.
"Wyrażając wdzięczność dla wszystkich żyjących dziś ocalonych i ich potomków za pamięć o Aleksandrze Ładosiu, Konstantym Rokickim i innych Polakach ratujących Żydów Sejm Rzeczypospolitej Polskiej dla upamiętnienia skuteczności i poświęcenia polskich dyplomatów oraz ich żydowskich i polskich współpracowników ustanawia rok 2021 Rokiem Grupy Ładosia" - dodała Lichocka, zwracając się do posłów z prośbą o poparcie projektu.
Posłanka PiS wyjaśniła też, że choć pierwotnie projekt dotyczył ustanowienia roku 2021 Rokiem Aleksandra Ładosia, to po konsultacjach m.in. z ekspertami, projekt zmieniono tak, by rok 2021 ustanowić Rokiem Grupy Ładosia. W związku z tą zmianą projekt trafił do prac sejmowej komisji kultury.
"Proponujemy, żeby rok 2021 był Rokiem Grupy Ładosia, żeby uhonorować nie tylko samego Aleksandra Ładosia, ale także jego współpracowników, również współpracowników ze strony organizacji żydowskich, bez współpracy których też nie udałoby się wielu istnień uratować" - dodała Lichocka.
Podczas dyskusji posłowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Koalicji Polskiej oraz Konfederacji z wyjątkiem posła Janusza Korwin-Mikkego, wyrazili pełne poparcie dla projektu uchwały. Poseł KO Piotr Adamowicz, który również wyraził cześć dla polskiej akcji ratowania Żydów, jednocześnie wskazał na powojenny fragment życia Aleksandra Ładosia, który w 2019 r. opisał historyk dr Witold Bagieński z IPN w piśmie "Pamięć i Sprawiedliwość". Na podstawie dokumentacji wywiadu PRL badacz ten odtworzył m.in. przebieg - jak czytamy w abstrakcie artykułu - przebieg kilkuletniego "dialogu operacyjnego" z komunistyczną bezpieką.
Do kwestii tej odniosła się Lichocka, która stwierdziła, że "nic w archiwach IPN nie wskazuje na to, żeby Aleksander Ładoś jakoś się skompromitował, przekreślił to, co robił dla Polski i dla polskich obywateli i dla Żydów z innych państw". "Po konsultacji z ludźmi, którzy zajmowali się tym, uznaliśmy, że z całą pewnością nie ma żadnych poważnych kontrowersji, które miałyby wykluczyć honorowanie postaci Aleksandra Ładosia" - dodała.
Grupę Aleksandra Ładosia (określana jest również jako Grupa Berneńska) tworzyli polscy dyplomaci w Bernie w Szwajcarii, którzy w latach II wojny światowej ratowali Żydów masowo wystawiając im paszporty latynoamerykańskie, m.in. Paragwaju. Legitymując się tymi dokumentami Żydzi unikali wywózek do niemieckich obozów zagłady i trafiali do obozów dla internowanych w Niemczech oraz do okupowanej Francji. Wielu z nich dzięki temu doczekało końca wojny.
W skład bohaterskiej grupy wchodzili dyplomaci polskiego i żydowskiego pochodzenia: poseł (w dzisiejszej terminologii ambasador) Aleksander Ładoś, jego zastępca Stefan Ryniewicz, konsul Konstanty Rokicki i dyplomata Juliusz Kuehl. Należeli do niej także poseł na Sejm II RP Abraham Silberschein i przedstawiciel organizacji żydowskich Chaim Eiss. Do początku 2020 r. badacze, m.in. z Instytutu Pileckiego, ustalili imienny spis ponad 3,2 tysięcy Żydów, których dyplomaci próbowali ratować; ocalono co najmniej kilkuset z nich.
Wielu historyków i znawców tematu podkreśla, że działania Grupy Ładosia były wpisane w działania całej polskiej dyplomacji podczas II wojny światowej. W ostatnim czasie opinia publiczna dowiedziała się np. o pomocy niesionej Żydom przez konsula generalnego RP w Stambule Wojciecha Rychlewicza. W latach Holokaustu uchodźcom żydowskim pomagali także - jak przypomniał w ubiegłym tygodniu IPN - dyplomaci w konsulacie RP w Hawanie na Kubie.
Po upowszechnieniu informacji o Grupie Ładosia Instytut Yad Vashem w Izraelu podjął w 2019 r. decyzję u uhonorowaniu tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata konsula Konstantego Rokickiego, oceniając przy tym, że był on był kluczową postacią wśród polskich dyplomatów w Bernie w Szwajcarii.
Do 1 stycznia 2020 r. Instytut Yad Vashem nadał tytuł Sprawiedliwego 27 712 bohaterom, w tym 7 112 Polakom, którzy tworzą największą grupę narodowościową wśród 51 krajów świata. Tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata wyraża hołd osobom, które w latach II wojny światowej bezinteresownie narażały życie dla ratowania swoich żydowskich przyjaciół, sąsiadów, znajomych, a często zupełnie obcych ludzi. W Polsce niemieccy okupanci za taką pomoc karali śmiercią. (PAP)
nno/ pat/