80 lat temu, 27 sierpnia 1944 roku, oddział rtm. Franciszka Sobeckiego „Bończy” zapobiega wysadzeniu przez Niemców katedry św. Jana na Starówce. W Pałacu Krasińskich ginie m.in. Henryk Humięcki, ps. „Olbrzym”, uczestnik akcji „Kutschera”. Trwają walki o PWPW. Prezydent Roosevelt nie chce udzielić pomocy Powstaniu bez zgody Stalina.
Płk Karol Ziemski, ps. „Wachnowski”, przydziela kierowanie północnym odcinkiem obrony Starówki ppłk. Janowi Mazurkiewiczowi, ps. „Radosław”, odcinka wschodniego – kpt. Eugeniuszowi Konopackiemu, ps. „Trzaska”, południowego – mjr. Stanisławowi Błaszczakowi, ps. "Róg", zachodniego - mjr Gustawowi Billewiczowi, ps. „Sosna”.
Żołnierze rtm. Franciszka Sobeckiego „Bończy” walczą w rejonie Katedry św. Jana na Starówce i uniemożliwiają Niemcom jej wysadzenie.
Trwają walki w PWPW przy ul. Sanguszki 1. Tego dnia w walkach i podczas nalotu „sztukasów” na Pałac Krasińskich na Starym Mieście ginie co najmniej 27 powstańców z „Parasola”. Wśród zabitych są m.in. plut. pchor. Henryk Humięcki, ps. „Olbrzym” - żołnierz „Parasola”, uczestnik akcji likwidacyjnej „Kutschera”, podczas której został ranny, oraz Marian Buczyński, ps. „Bliźniak” - uczestnik wykonania wyroku śmierci na znanym z okrucieństwa wobec więźniów Pawiaka SS-Scharführerze Franzu Bürklu (27 września 1943).
Na Woli na ul. Ciepłej 13 nieprzyjaciel zajmuje zabudowania policyjnych koszar oraz kwartały budynków na ul. Grzybowskiej na odcinku od ul. Waliców do Towarowej.
Wódz Naczelny gen. br. Kazimierz Sosnkowski nadaje Krzyż Virtuti Militari dowódcy obrony Starego Miasta płk. Karolowi Ziemskiemu, ps. „Wachnowski”.
Prezydent USA Franklin D. Roosevelt odrzuca sugestię Churchilla, by udzielać pomocy walczącej Warszawie bez zgody Związku Sowieckiego. Brytyjski premier zaproponował, by po dokonaniu zrzutów alianckie samoloty lądowały na opanowanych przez Sowietów terytoriach na wschód od Wisły. Alianckie maszyny latają z baz w Brindisi i Celone we Włoszech niebezpieczną trasą nad Węgrami i Słowacją. Straty po każdym locie wynoszą ok. 30 proc. samolotów.
W nocy 26/27 sierpnia RAF dokonuje nieudanych zrzutów w Warszawie i okolicy. Jeden z halifaxów zawraca do bazy po awarii silnika.
Podczas lotu nad Węgrami halifax JD 362 GR-E z 1586 Eskadry do Zadań Specjalnych zostaje zestrzelony przez niemiecki myśliwiec nocny koło Bácsbokod na Węgrzech. Ginie cała załoga: pilot kpr. Jan Radwan-Kużelewski, nawigator ppor. Stefan Kleniewski, bombardier por. Kazimierz Sorówka, radiotelegrafista kpr. Karol Wałaszek, mechanik pokładowy sierż. Leon Witkowski oraz strzelcy pokładowi kpr. Edward Jodis i kpr. Tadeusz Ogrodnik.
Tej samej nocy koło Lajosmizse niedaleko Budapesztu inny niemiecki myśliwiec zestrzeliwuje halifaxa GR-B (JN895 „B”). W eksplozji samolotu ginie cała załoga: z plut. pil. Józef Woroch, kpr. bomb. Jan Kantowski, kpr. rtg. Ludwik Wantulok, kpr. mech. pokł. Alfred Szmigielski, kpr. strz. Bronisław Kłosowski i plut. strz. Rudolf Majewski. (PAP)
Autor: Maciej Replewicz
mr/ aszw/