102 lata temu Polacy pod Warszawą powstrzymali bolszewicki rajd na Europę; determinacja, z jaką Naród Polski prowadził walkę, jego jednolita postawa, dały odpór najeźdźcy – podkreślił w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki, nawiązując do rocznicy zwycięskiej Bitwy Warszawskiej 1920 r.
Premier Mateusz Morawiecki poświęcił swój poniedziałkowy wpis na Facebooku rocznicy Bitwy Warszawskiej 1920 r. "Sto dwa lata temu Polacy pod Warszawą powstrzymali bolszewicki rajd na Europę" - podkreślił szef rządu. Przypomniał, że przywódca bolszewicki, Lenin w swoich przemówieniach wzywał do walki w następujących słowach: "prowadząc ofensywę przeciwko Polsce, prowadzimy jednocześnie ofensywę przeciwko Entencie, rozbijając armię polską, rozbijamy pokój wersalski, na którym opiera się cały system stosunków międzynarodowych".
Premier zaznaczył także, że przeciwko Polsce bolszewicy w całej Europie montowali, jeśli nie sprzymierzeńców, to przynajmniej tzw. "rozsądnych polityków", godzących się na przyjęcie argumentacji Moskwy. "W momencie szczytowym walki, 15 sierpnia 1920 r, w moskiewskiej +Prawdzie+ można było przeczytać zapowiedź przekazania Niemcom ziem, które zostaną odebrane +polskim panom+" - napisał premier podkreślając, że kolejny raz sojusz Rosji i Niemiec, bez względu na systemy polityczne, został skierowany przeciwko Polsce.
"Dodajmy, nie tylko Niemcy podczas tej wojny, zachowywali co najmniej mało przyjazną Polsce postawę" - zastrzegł. Wskazał przy tym, że Wielka Brytania nalegała na polskich polityków, aby Polska przyjęła warunki bolszewickiego komisarza Kamieniewa i zrezygnowała z ziem na Wschodzie, i tym samym, by granica biegła wzdłuż tzw. linii Curzona.
"Czechosłowacja deklarowała oddanie Rosji sowieckiej Ruś Zakarpacką. Bolszewicka propaganda organizowała strajki i manifestacje w całej Europie skierowane przeciwko Polsce. A w Białymstoku renegaci zgrupowani w Tymczasowym Komitecie Rewolucyjnym Polski szykowali się do przejęcia władzy" - zauważył premier.
Zwrócił przy tym uwagę, że determinacja, z jaką Naród Polski prowadził walkę, jego jednolita postawa, dały odpór najeźdźcy, a Polacy, mimo różnicy w poglądach politycznych, w tamtych dniach tworzyli jedność. "Dzisiaj oddaję hołd wszystkim uczestnikom tamtych walk. Oni wszyscy razem i każdy z osobna był Ojcem Polskiej Niepodległości" - oświadczył premier.
15 sierpnia przypada rocznica zwycięskiej Bitwy Warszawskiej 1920 r., nazywanej też "cudem nad Wisłą". W 1923 r. dzień ten został ogłoszony świętem Wojska Polskiego. (PAP)
Autor: Daria Kania
dka/ agz/