Komuniści za sprawą porozumień sierpniowych z 1980 r. dostali wyjątkową możliwość wejścia do polskiej historii z twarzą; zdecydowali jednak inaczej. 13 grudnia 1981 roku wprowadzono stan wojenny i zamordowano kilkadziesiąt osób – mówił w środę w Gdańsku prezes IPN dr Karol Nawrocki.
Prezes IPN dr Karol Nawrocki dziękował wszystkim ludziom "Solidarności", za to, że przez tyle dekad "nie zmienili swojego obrazu położonego na tych samych fundamentach".
"Komuniści za sprawą porozumień sierpniowych z 1980 r. dostali wyjątkową możliwość wejścia do polskiej historii z twarzą" - mówił. "Mieli 16 miesięcy na to, aby zrozumieć, że polski naród za sprawą +Solidarności+ domaga się wolności i ta wolność płynie z serc i umysłów Polaków. Zdecydowali jednak inaczej" - przypomniał. "13 grudnia 1981 roku wprowadzono stan wojenny i zamordowano kilkadziesiąt osób" - przypomniał zaznaczając, że ofiary stanu wojennego "umierali śmiercią hiobową, niezasłużoną". Wyliczył, że 10 tys. osób internowano, 10 tys. skazano wyrokami sądowymi.
Nawrocki podkreślał, że komuniści nie zawahali się mordować także w drugą rocznicę podpisania porozumień sierpniowych. "31 sierpnia 1982 roku, a więc dokładnie 40 lat temu, w ponad 60 miastach w Polsce ludzie wyszli na ulice i porozumienia sierpniowe zostały zerwane bronią palną, amunicją i krwią, w tym krwią trzech młodych mężczyzn w Lubinie" - przypomniał.
Nawrocki poinformował, że Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN rozpoczyna ponowne prokuratorskie śledztwo ws. "zbrodni lubińskiej". "Chcemy odnaleźć tych wszystkich, którzy ciągnęli za spust i odpowiadają za śmierć ofiar zbrodni lubińskiej" - wskazał.
Nawrocki zauważył, że "Solidarność" w sierpniu 1980 roku nie wzywała do zmiany konstelacji świata i do zniszczenia żelaznej kurtyny. "To nie był ten moment. To miał być etap do sprawiedliwego świata bez komunizmu" - zaznaczył.
Kończąc swe przemówienie ocenił, że dzisiaj - czerpiąc z wolności i niepodległości - jesteśmy zobligowani do tego, by podziękować ludziom "Solidarności" za stawiane przez nich przed laty postulaty, ponieważ stały się one częścią naszej wspólnej wolnej Polski.
42 lat temu o godz. 17 w sali BHP Stoczni Gdańskiej podpisane zostało porozumienie między Komisją Rządową a Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym, reprezentującym ponad 700 zakładów z całej Polski; delegacja rządowa zgodziła się m.in. na utworzenie nowych, niezależnych, samorządnych związków zawodowych, prawo do strajku, budowę pomnika ofiar Grudnia 1970, transmisje niedzielnych mszy św. w Polskim Radiu i ograniczenie cenzury; przyjęto też zapis, że nowe związki zawodowe uznają kierowniczą rolę PZPR w państwie; uroczystość podpisania porozumienia transmitowała TVP. Porozumienie, które podpisali przewodniczący MKS Lech Wałęsa i wicepremier Mieczysław Jagielski, w konsekwencji doprowadziło do powstania NSZZ "Solidarność" - pierwszej w krajach komunistycznych, niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej.(PAP)
Autor: Daria Kania, Piotr Mirowicz
dka/ pm/ aszw/