Rosja nie zrezygnowała z idei odbudowania imperium i chce dzisiaj tego samego, co w 1939 r. – cytuje prezydenta Andrzeja Dudę ukraiński portal Fakty. Jak pisze prezydent RP, atak Związku Sowieckiego na Rzeczpospolitą w 1939 r. zadecydował o losach Polski i innych krajów Europy Środkowej i Wschodniej na całe następne pół wieku.
"Rosja nie zrezygnowała z idei odbudowania imperium i chce dzisiaj tego samego, co w 1939 r. – zniewolenia innych państw" – piszą ukraińskie Fakty, powołując się na opublikowany z okazji rocznicy napaści ZSRR na Polskę artykuł Andrzeja Dudy „Rosyjski imperializm na wojnie z Europą Środkowo-Wschodnią”.
„Duda przypomniał, że ZSRR przyłączył się do wojny 17 września 1939 r., niemal jednocześnie z Trzecią Rzeszą i faktycznie po jej stronie. Wówczas wojska radzieckie zajęły wówczas polskie ziemie, ale o tym nie tak często przypomina się na Zachodzie” – pisze portal.
„Duda przypomniał, że ZSRR przyłączył się do wojny 17 września 1939 r., niemal jednocześnie z Trzecią Rzeszą i faktycznie po jej stronie. Wówczas wojska radzieckie zajęły wówczas polskie ziemie, ale o tym nie tak często przypomina się na Zachodzie” – pisze portal.
„Właśnie dlatego uważam, że o tym wydarzeniu należy przypominać, ponieważ zadecydowało ono o losach mojej ojczyzny i krajów Europy Wschodniej na całe następne pół wieku” – przytacza słowa prezydenta Dudy ukraiński portal.
„Jeśli bowiem dziś my, Polacy, oraz inne narody naszego regionu, powtarzamy, że znamy Rosję i rozumiemy jej imperialne ambicje lepiej niż Zachód, to robimy to właśnie ze względu na nasze doświadczenia historyczne, których symbolem jest 17 września” – podkreślił Duda.
Prezydent przypomniał, że wojska radzieckie wkroczyły do Polski po podpisaniu z nazistowskimi Niemcami Paktu Ribbentrop- Mołotow 23 sierpnia 1939 r.
„Dwa totalitarne imperia zawarły sojusz, dzieląc między siebie niezależne kraje Europy Środkowej. W niemieckiej strefie wpływów miała znaleźć się zachodnia część Polski oraz Litwa i Rumunia, a w sowieckiej – wschodnia część Polski, Łotwa, Estonia i Finlandia” – czytamy w artykule.
Dla Polski skutkiem paktu i działań dwóch reżimów totalitarnych była likwidacja niepodległego państwa polskiego i podział naszego terytorium między dwóch okupantów, olbrzymie straty ludzkie i materialne, zniszczenie tysięcy miast i wsi wraz z Warszawą, grabież dóbr kultury, a także zbrodnia katyńska, w której zginęło 22 tys. polskich jeńców, deportacje pół miliona Polaków do łagrów i na Syberię, brutalny terror NKWD, który miał na celu zniszczenie polskiej tożsamości.
„Zbrodnie nazistowskich Niemiec zostały jednak przynajmniej moralnie potępione przez cały wolny świat. Niestety inaczej stało się ze zbrodniami komunistycznej Rosji, które pozostały bezkarne, a często zapomniane” – podkreślił Duda.
Krajom Europy Wschodniej, jak wskazał, klęska nazistowskich Niemiec nie przyniosła wolności, ponieważ trafiły one do radzieckiej strefy wpływów.
Według Andrzeja Dudy niezależność Polski i pozostałych krajów Europy Wschodniej i Środkowej, odzyskana po upadku komunizmu, „zawsze była solą w oku rosyjskich imperialistów”.
Jak podkreślił, imperialna Rosja znów dąży do ekspansji na inne państwa. „Chce tego samego, co w 1939 i 1940 roku, kiedy działała w sojuszu z hitlerowskimi Niemcami, a także w latach 1945–1991, kiedy samodzielnie władała naszymi krajami” – dodał Duda.
„Kiedy tylko więc Moskwa otrząsnęła się z szoku po utracie stalinowskiej strefy wpływów, zaczęła dążyć do odbudowy imperium. Pamiętamy militarną napaść na Gruzję z 2008 roku. Pamiętamy też kilkakrotne brutalne tłumienie ruchów wolnościowych na Białorusi i Ukrainie. Wreszcie – pamiętamy wrogą politykę Rosji wobec niepodległej Ukrainy, zbrojną aneksję Krymu i Donbasu w 2014 roku, a przede wszystkim trwającą od 24 lutego 2022 roku pełnoskalową ludobójczą wojnę z suwerennym państwem ukraińskim” – napisał prezydent RP.
Jak podkreślił, imperialna Rosja znów dąży do ekspansji na inne państwa. „Chce tego samego, co w 1939 i 1940 roku, kiedy działała w sojuszu z hitlerowskimi Niemcami, a także w latach 1945–1991, kiedy samodzielnie władała naszymi krajami” – dodał Duda. Polski prezydent wyraził przekonanie, że „ani wolna Polska, ani wolna Ukraina, ani inne niepodległe państwa naszego regionu nigdy się na to nie zgodzą”, ponieważ jest to dla nich „kwestia życia i śmierci, zachowania tożsamości i przetrwania”. „To kwestia naszej przyszłości, bezpieczeństwa i pomyślności” – podkreślił prezydent RP.
Tekst opublikowany wspólnie z polskim miesięcznikiem "Wszystko co Najważniejsze" w projekcie historycznym z Instytutem Pamięci Narodowej i Polską Fundacją Narodową. (PAP)
rsp/ zm/