Wielki strajk lata 1980 roku zmienił Polskę; mam zaszczyt oddać hołd robotnikom Sierpnia '80, którzy w całej Polsce zażądali praw dla ludzi pracy i elementarnej realizacji zobowiązań międzynarodowych - powiedział w 41. rocznicę podpisania porozumień sierpniowych prezydent Andrzej Duda.
Duda wziął we wtorek udział w uroczystości rocznicowej w dawnej Hucie Warszawa.
Prezydent, zwracając się do obecnych - jak mówił - "bohaterów tamtych dni" i "dzisiejszej, naszej polskiej wolności, suwerenności, niepodległości", podziękował za zaszczyt, że może razem z nimi oddać hołd robotnikom Sierpnia 1980 roku, którzy w Hucie Warszawa i w ponad 700 zakładach w całej Polsce, zażądali w roku 1980 "praw dla ludzi pracy, elementarnej realizacji zobowiązań międzynarodowych nawet tamtego państwa, PRL-u".
"Zażądali tego, co należy się każdemu człowiekowi, czyli po prostu zażądali wolności, i uzyskali jej ważne elementy, które - jestem pewien - przesądziły (o tym), że później możliwy był rok 1989 i zmiana ustrojowa, która zmieniła Polskę i była kulminacyjnym momentem historycznej przemiany" - powiedział Duda.
"Zażądali tego, co należy się każdemu człowiekowi, czyli po prostu zażądali wolności, i uzyskali jej ważne elementy, które - jestem pewien - przesądziły (o tym), że później możliwy był rok 1989 i zmiana ustrojowa, która zmieniła Polskę i była kulminacyjnym momentem historycznej przemiany" - powiedział Duda.
Według niego "siłą napędową" tej przemiany była pielgrzymka Ojca Świętego Jana Pawła II do Polski w 1979 roku. Podkreślił, że Polacy wówczas się "policzyli" i rok później "naród stanął ramię w ramię z robotnikami", by "pokojowo, bez użycia broni" dążyć do realizacji swoich praw.
Przy głównej bramie do huty Warszawa stoi obecnie pomnik-krzyż upamiętniający msze św. odprawiane przez bł. ks. Jerzego Popiełuszkę dla hutników. W ocenie prezydenta można śmiało powiedzieć, że ks. Popiełuszko "w tym miejscu się narodził - pod krzyżem, który tu stał, jako kapelan Solidarności później, ale przede wszystkim kapelan ludzi pracy, robotników".
"Tutaj po raz pierwszy w tak mocny sposób się z nimi zetknął wtedy, kiedy był moment niezwykłego napięcia, wtedy, kiedy był moment także i wielu obaw. Przybył do nich, żeby im służyć, nieść im nadzieję i siłę. I czynił to później już do końca swojego życia" - zaznaczył Duda.
Prezydent przywołał też inne - jego zdaniem przełomowe - "polskie sierpnie", w tym sierpień 1920 roku, "kiedy zwyciężyliśmy w wielkiej Bitwie Warszawskiej i odwróciliśmy losy tamtej wojny przeciwko bolszewikom" oraz sierpień 1944 roku i Powstanie Warszawskim, które nazwał "wielkim zrywem do wolności w pragnieniu odrodzenia ojczyzny".
"I wreszcie (nadeszło) kolejne pokolenie i jego sierpień 1980 roku. Nie byłoby pewnie dzisiaj wolnej Polski, gdyby nie wszystkie te trzy sierpnie. Każdy z nich ma swoją niezwykłą, historyczną wartość. Dziękuję wszystkim tym, którzy tę wartość w sierpniu 1980 roku napisali. Cześć i chwała bohaterom. Niech żyje Polska. Niech żyje Solidarność" - oświadczył Andrzej Duda.
"I wreszcie (nadeszło) kolejne pokolenie i jego sierpień 1980 roku. Nie byłoby pewnie dzisiaj wolnej Polski, gdyby nie wszystkie te trzy sierpnie. Każdy z nich ma swoją niezwykłą, historyczną wartość. Dziękuję wszystkim tym, którzy tę wartość w sierpniu 1980 roku napisali. Cześć i chwała bohaterom. Niech żyje Polska. Niech żyje Solidarność" - oświadczył Andrzej Duda.
Porozumienia sierpniowe doprowadziły do powstania NSZZ "Solidarność" - pierwszej w krajach komunistycznych, niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej - i stały się początkiem przemian z 1989 r. - obalenia komunizmu i końca systemu jałtańskiego. Składają się na nie cztery porozumienia zawarte przez rząd PRL z komitetami strajkowymi powstałymi w 1980 roku. Zawarto je w Szczecinie (30 sierpnia 1980 r.), Gdańsku (31 sierpnia 1980 r.), Jastrzębiu-Zdroju (3 września 1980 r.) oraz Hucie Katowice (11 września 1980 r.).
Latem 1980 roku w Polsce doszło do strajków będących reakcją na podwyżki cen mięsa i wędlin, które wprowadziła rządząca wówczas ekipa Edwarda Gierka. Największy - zorganizowany przez Wolne Związki Zawodowe Wybrzeża - rozpoczął się 14 sierpnia w Stoczni Gdańskiej. Strajkujący, na czele których stał Lech Wałęsa, żądali m.in. przywrócenia do pracy Anny Walentynowicz, podwyżek płac, wybudowania pomnika ofiar Grudnia 1970 r. Z czasem do strajkujących w stoczni zaczęły dołączać delegacje strajkujących zakładów pracy z innych miast. 31 sierpnia 1980 z Bramy nr 2 Lech Wałęsa ogłosił zakończenie strajku i podpisanie porozumień gdańskich. (PAP)
Autorzy: Mieczysław Rudy, Rafał Białkowski
rud/ rbk/ ann/