Poznański Czerwiec zainicjował zmiany w naszym kraju, otworzył drogę do wolności, choć długo jeszcze przyszło Polakom na nią czekać – napisał prezydent Andrzej Duda do uczestników obchodów 66. rocznicy Poznańskiego Czerwca.
28 czerwca 1956 roku robotnicy Zakładów Cegielskiego (HCP), wówczas Zakładów im. Stalina, podjęli strajk generalny i zorganizowali demonstrację uliczną, krwawo stłumioną przez milicję i wojsko. Życie straciło wówczas 58 osób.
Rocznicowe obchody trwają w stolicy Wielkopolski przez cały wtorek, ich zwieńczeniem będzie wieczorna uroczystość pod Poznańskimi Krzyżami.
List głowy państwa odczytał podczas uroczystości przy bramie głównej HCP w Poznaniu minister Andrzej Dera.
Prezydent podkreślił, że Poznański Czerwiec 1956 roku na zawsze zapisał się w historii kraju jako świt nadziei po mrokach stalinowskiej nocy, jako przełomowy krok narodu na drodze do wolnej Polski.
"Wspólnie pochylamy głowy przed bohaterami tego wielkiego zrywu, oddajemy cześć robotnikom, mieszkańcom Poznania i Wielkopolski, którzy stawili czoła komunistycznemu systemowi" - napisał Andrzej Duda.
Prezydent podkreślił, że Powstanie Poznańskie, podjęte z oburzenia na ludzką krzywdę i bezrozumną niegospodarność komunistycznego systemu, było zarazem wielką manifestacją patriotyzmu i pragnienia wolności.
"W imieniu niepodległej Rzeczypospolitej wyrażam najgłębszy hołd i wdzięczność wszystkim, którzy w czasie niezwykle trudnym, wypełnionym terrorem i represjami, odnaleźli w sobie siłę, odwagę i godność, aby rzucić w twarz komunistycznym despotom swój hardy sprzeciw" – zaznaczył.
Jak podkreślił, Poznański Czerwiec zainicjował istotne zmiany w naszym kraju, otworzył drogę do wolności — choć długo jeszcze przyszło Polakom na nią czekać.
"Potrafiliśmy ją sobie wywalczyć, aby stanowiła fundament pomyślności Rzeczypospolitej. Głęboko odczuwamy, jak wielką potęgą jest solidarność ludzi wolnych — i z tym przeświadczeniem niesiemy tę pomoc sąsiedniej Ukrainie, która dzisiaj bohatersko walczy w obronie swej suwerenności i integralności terytorialnej" – napisał prezydent.
Prezydent dodał, że wydarzenia Poznańskiego Czerwca są dowodem, że nawet w zmaganiach z najcięższymi wyzwaniami historia ostatecznie staje po stronie tych, którzy działają w imię podstawowych ludzkich wartości.
List szefa polskiego rządu odczytał wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk. Mateusz Morawiecki przypomniał w nim, że 28 czerwca 1956 roku blisko 100 tysięcy zdesperowanych demonstrantów nie tylko żądało godnych wynagrodzeń, warunków płacy i pracy, ale otwarcie upominało się o wartości od zawsze dla narodu polskiego najważniejsze: godność, wolność, wiarę.
"Sprzeciw wobec negowania przez władze tych wartości stanowił jasny dowód fiaska lat indoktrynacji i propagandy. Robotnicze żądania socjalne boleśnie demaskowały władzę, która mieniąc się ludową, rzeczniczką ludzi pracy, ludzi tych bezwzględnie wyzyskiwała. Z równą bezwzględnością podjęła też decyzję o pacyfikacji ogarniających Poznań protestów" – podkreślił premier.
"Dziś pod bramą główną Zakładów Cegielskiego chylimy czoła przed tą ofiarą - ofiarą zabitych, rannych, więzionych, represjonowanych. Składamy hołd bohaterom tamtego czasu. Czasu, który, właśnie dzięki tej ofierze i jej owocom, wydawać się nam może tak bardzo odległy. Pamiętamy jednak, że dzięki odwadze i poświęceniu protestujących na ulicach Poznania to, czego pragnęli oni wtedy, jest naszą codziennością - napisał Mateusz Morawiecki.
Główne obchody rocznicowe rozpoczną się o godz. 18.30 pod Poznańskimi Krzyżami. Wezmą w nich udział m.in. uczestnicy czerwcowego zrywu oraz przedstawiciele władz.
Zryw robotników w Poznaniu zaliczany jest do pierwszych wystąpień w bloku wschodnim, które skutkowały – dekady później – obaleniem komunizmu w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej. Poznański Czerwiec nazywany jest też pierwszym z "polskich miesięcy" – kolejnych kroków ku wolności. (PAP)
Autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ mir/