Generał Stanisław Maczek był niezłomny, niepokorny, wyklęty, ale też niezwyciężony – powiedział w Gdyni dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro podczas debaty o słynnym dowódcy 1. Dywizji Pancernej.
Dyskusja pt. "Generał Maczek i jego żołnierze. Historia – Literatura – Film" odbyła się w piątek podczas XIII Międzynarodowego Festiwalu Filmowego "Niepokorni Niezłomni Wyklęci" w Gdyni.
Podkreślił, że gen. Maczek "zawsze zwyciężał". "To dość wyjątkowe w naszej historii II wojny światowej, bo nie mamy w niej za dużo zwycięstw. Nawet we wrześniu 1939 r. kiedy ponieśliśmy klęskę, to on wyprowadził swoją 10. Brygadę Kawalerii prawie bez większych strat na Węgry" – dodał.
"Jeżeli w nazwie festiwalu mamy określenia niezłomni, niepokorni i wyklęci, to wszystkie te trzy słowa pasują do generała Maczka. Był i niezłomny i niepokorny i też wyklęty, bo nie mógł wrócić do Polski, ale też niezwyciężony. Większość członków podziemia antykomunistycznego niestety, w jakimś sensie, poniosła klęskę, choć dla nas są bohaterami" – mówił Kostro.
Podkreślił, że gen. Maczek "zawsze zwyciężał". "To dość wyjątkowe w naszej historii II wojny światowej, bo nie mamy w niej za dużo zwycięstw. Nawet we wrześniu 1939 r. kiedy ponieśliśmy klęskę, to on wyprowadził swoją 10. Brygadę Kawalerii prawie bez większych strat na Węgry" – dodał.
Kostro poinformował, że 24 października w holenderskiej Bredzie odbędzie się oficjalne otwarcie stałej wystawy poświęconej gen. Maczkowi.
"Generał Maczek stał się bohaterem kilku narodów, a przynajmniej regionalnym bohaterem. Co roku w październiku obchody wyzwolenia Bredy są w tym mieście wielkim świętem. Jest jeszcze jeden ważny aspekt, o którym należy pamiętać, tzn. ok. 300 żołnierzy generała Maczka znalazło sobie w Bredzie i okolicy żony. Oni tam wrośli też rodzinnie. Żyje tam już kolejne pokolenie +Maczkowców+, z których większość czuje się Holendrami, ale oczywiście tę historię rodzinną pielęgnują" - zaznaczył dyrektor MHP.
"Generał Maczek stał się bohaterem kilku narodów, a przynajmniej regionalnym bohaterem. Co roku w październiku obchody wyzwolenia Bredy są w tym mieście wielkim świętem. Jest jeszcze jeden ważny aspekt, o którym należy pamiętać, tzn. ok. 300 żołnierzy generała Maczka znalazło sobie w Bredzie i okolicy żony. Oni tam wrośli też rodzinnie. Żyje tam już kolejne pokolenie +Maczkowców+, z których większość czuje się Holendrami, ale oczywiście tę historię rodzinną pielęgnują" - zaznaczył dyrektor MHP.
W debacie uczestniczył m.in. Jacques Wiacek, autor pierwszej francuskojęzycznej monografii o 1. Dywizji Pancernej gen. Maczka pt. "Histoire de la 1re division blindée polonaise (1939-1945): L'odyssée du phénix".
"Plusem w biografii generała Maczka jest to, że odsuwał się systematycznie od polityki. Nie można go podłączyć do żadnego nurtu politycznego. Nie jest to osobowość dzieląca, tylko jednocząca. Trudno mu zarzucić, że bardziej popierał Sikorskiego czy Piłsudskiego" - powiedział francuski historyk, który w wieku 5 lat wyjechał z rodzicami do Francji.
Po debacie na placu ul. Zawiszy Czarnego w Gdyni otwarta została plenerowa wystawa "Generał Stanisław Maczek i jego żołnierze". Zorganizowana przez Muzeum Historii Polski ekspozycja była już wcześniej pokazywana m.in. w Bredzie i Warszawie. W Gdyni wystawa będzie czynna do 17 października.
"Plusem w biografii generała Maczka jest to, że odsuwał się systematycznie od polityki. Nie można go podłączyć do żadnego nurtu politycznego. Nie jest to osobowość dzieląca, tylko jednocząca. Trudno mu zarzucić, że bardziej popierał Sikorskiego czy Piłsudskiego" - powiedział Jacques Wiacek.
1. Dywizja Pancerna powstała 25 lutego 1942 r. na rozkaz Naczelnego Wodza gen. Władysława Sikorskiego. Po przeszkoleniu, w sierpniu 1944 r. w składzie 1. Armii Kanadyjskiej, dywizja została przerzucona na front zachodni, do Francji. Tam też, w bitwie pod Falaise odegrała kluczową rolę w zamknięciu okrążenia wokół niemieckich 7. Armii i 5. Armii Pancernej. Zwycięski szlak bojowy dywizji wiódł następnie przez północną Francję, Belgię, Holandię, gdzie polscy "Pancerniacy" wyzwolili z rąk niemieckiego okupanta szereg miast, witani entuzjastycznie przez miejscową ludność.
Gen. Stanisław Maczek urodził się 31 marca 1892 r. w miasteczku Szczerzec pod Lwowem; we Lwowie studiował filozofię i literaturę; był studentem współtwórcy lwowsko-warszawskiej szkoły filozoficznej prof. Kazimierza Twardowskiego, u którego zajął się tematem z zakresu psychologii uczuć.
Gen. Maczka jego żołnierze nazywali "Bacą" ze względu na jego opiekuńczy stosunek do wojska. Po wojnie gen. Stanisław Maczek zdecydował się na pozostanie na emigracji w Wielkiej Brytanii i z tego powodu władze komunistycznej Polski pozbawiły go polskiego obywatelstwa. Nie otrzymywał świadczeń przysługujących alianckim żołnierzom. Utrzymywał się, pracując m.in. jako barman w edynburskich hotelach. Zmarł 11 grudnia 1994 r. w Edynburgu w wieku 102 lat. Zgodnie z ostatnią wolą został pochowany razem ze swoimi żołnierzami na cmentarzu w Bredzie.(PAP)
autor: Robert Pietrzak
rop/ aszw/