Społeczność akademicka Krakowa wspomina w poniedziałek 84. rocznicę Sonderaktion Krakau – podstępnej akcji gestapo, w wyniku której 183 profesorów i nauczycieli akademickich zostało aresztowanych, a następnie wywiezionych do obozów koncentracyjnych w Sachsenhausen i Dachau.
Rocznica jest obchodzona jako Akademicki Dzień Pamięci. Pracownicy krakowskich uczelni odwiedzają w tym dniu groby zmarłych profesorów, ofiar niemieckiej akcji, składają kwiaty przy tablicach pamiątkowych.
Głównie uroczystości – przemówienia i część artystyczna oraz apel pamięci – odbywają się w Collegium Novum UJ.
"Nasza obecność na różnych cmentarzach krakowskich i tu w Collegium Novum, miejscu, które już na wieki będzie przypominało dramat 6 listopada 1939 r., jest potwierdzeniem prawdy, że słowa prof. Stanisława Estreichera, wypowiedziane w grudniu w 1939 r. tuż przed jego śmiercią w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen: +Nie zapomnijcie naszej śmierci, nie dajcie jej zmarnować+ – zachowują ciągłą aktualność. To przesłanie, które niezależnie od czasu i miejsca powinno być ciągle przypominane. Jakże aktualnie wybrzmiewają te słowa prof. Estreichera w obliczu zdarzeń rozgrywających się dzisiaj na świecie, walczącej o niepodległość Ukrainy czy ostatnio w Izraelu i Strefie Gazy" – powiedział rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Jacek Popiel.
Wśród aresztowanych 183 pracowników akademickich najwięcej, bo 155, było z UJ. "Ale tak naprawdę był to cios wymierzony w całe środowisko akademickie, który rozpoczął prześladowania także w innych ośrodkach akademickich" – zaznaczył rektor UJ.
Na 6 listopada 1939 r. władze okupacyjne polecili ówczesnemu rektorowi UJ prof. Tadeuszowi Lehrowi-Spławińskiemu zwołanie zebrania wykładowców w celu wysłuchania odczytu o niemieckim punkcie widzenia na sprawy nauki i szkolnictwa wyższego. Podczas spotkania zgromadzeni w Collegium Novum usłyszeli jednak od dowódcy akcji Brunona Müllera, że rok akademicki rozpoczął się bez zgody Niemców, w związku z czym pracownicy akademiccy zostaną aresztowani i wywiezieni do obozu koncentracyjnego.
Do Sachsenhausen i Dachau trafiło 183 profesorów krakowskich uczelni. Śmierć w obozach poniosło kilkunastu uczonych.
Wskutek międzynarodowego poruszenia Niemcy zwolnili część więźniów z obozu w Sachsenhausen – jak zwracają uwagę historycy, był to jedyny taki przypadek w dziejach niemieckich obozów koncentracyjnych.
8 lutego 1940 r. obóz opuściło 102 więźniów, którzy ukończyli 40 lat. Przed zwolnieniem musieli się pisemnie zrzec wykonywania w przyszłości swoich zawodów. Pozostałych profesorów naziści przewieźli do innych obozów, m.in. do Dachau (4 marca 1940) i później częściowo zwalniali.(PAP)
Autor: Beata Kołodziej
bko/ joz/