Synagoga, wieże mieszkalne, domy możnych - m.in. takie budowle można znaleźć na makiecie średniowiecznego Wrocławia stworzonej przez studentów Politechniki Wrocławskiej. Obejmuje ona fragment, gdzie zlokalizowana była dzielnica żydowska. Wsparcie zapewnili m.in. archeolodzy i architekci.
W XV w. w miejscu głównego gmachu Uniwersytetu Wrocławskiego stał zamek, a pobliskie kwartały składały się na dzielnicę żydowską. Studenci Politechniki Wrocławskiej podjęli się rekonstrukcji tych okolic w formie makiety w skali 1:132. Modele powstawały na komputerze, wykorzystano druk 3D.
"Kiedy gotowy obiekt już ostygł, szlifowaliśmy go, nakładaliśmy podkład i potem malowaliśmy. I tak z każdym spośród kilkuset obiektów na makiecie" - przekazał Mikita Berdzik, jeden ze studentów zaangażowanych w projekt.
W zespole byli też Agnieszka Pałka, Sofija Dumanczuk i Siergiej Nowikau. Ich praca bazowała na różnych źródłach, m.in. na wynikach badań archeologicznych, ikonografii i analizie zachowanych budynków z tego okresu - z Wrocławia i innych miast Śląska.
"Wystarczy dokładnie przyjrzeć się makiecie, by uświadomić sobie, jak ogromne było wówczas zróżnicowanie domów miejskich. Pojawiały się one również tam, gdzie konieczne było uzupełnianie archeologicznych +białych plam+ - wskazał archeolog i historyk architektury z Katedry Historii Architektury, Sztuki i Techniki dr Roland Mruczek.
Na makiecie zobaczyć można zamek i miejskie fortyfikacje, jak również obiekty sakralne i domy o różnej konstrukcji. Odtworzono też charakterystyczne dla tych czasów drewniane drogi. Zadbano o wiele detali, dzięki czemu można sobie wyobrazić życie codzienne w tamtych czasach.
"Archeolodzy, badając takie miejsca, odkrywają pozostałości infrastruktury, czyli np. kloaki czy kuchnie, ale może umykać nam całościowe spojrzenie na to, jak te przestrzenie wyglądały" – podkreśliła archeolożka i historyczka architektury z Wydziału Architektury dr Maria Legut-Pintal.
Wrocław był bardzo gęsto zabudowany, co może być niespodzianką nawet dla historyków.
"Plany widokowe średniowiecznego Wrocławia pokazują gęstość zabudowy, ale gdy im się bliżej przyjrzeć, to widać, że zawsze w pierzei było więcej kamienic, niż pokazywali to ówcześni panoramiści" - wskazała specjalizująca się w architekturze średniowiecznej prof. Małgorzata Chorowska.
Nad domami zwykłych mieszkańców górują rezydencje możnych, wyróżniają się też obiekty sakralne. Oprócz kościołów dostrzec można synagogę. Na przestrzeni lat naukowcy różnie interpretowali jej lokalizację. Dziś uważa się, że synagoga mieściła się w miejscu obecnego Instytutu Historii Uniwersytetu Wrocławskiego.
"W średniowieczu stała tam ogromna budowla, o wymiarach 16 na 18 metrów i bez jakichkolwiek podziałów w środku. Nie występują tam żadne ślady po osadzeniach stropów czy sklepieniach, a od sąsiedniej strony znalazły się przypory, co też jest ewenementem w zabudowie mieszczańskiej. Dlatego wszystko wskazuje na to, że ten budynek miał przeznaczenie sakralne, czyli mieściła się w nim synagoga" - stwierdziła prof. Chorowska.
Prace nad makietą sfinansowały Gmina Żydowska we Wrocławiu i wrocławski magistrat. Można ją oglądać w Synagodze pod Białym Bocianem przy ul. Włodkowica.(PAP)
Michał Torz
mt/ miś/