Szef MSZ Zbigniew Rau podpisał w poniedziałek notę dyplomatyczną, która ma być przekazana MSZ Niemiec ws. reparacji wojennych. Według Raua uregulowanie kwestii następstw agresji i okupacji niemieckiej powinno obejmować m.in. wypłacenie odszkodowania za wyrządzone szkody materialne i niematerialne.
Nota dyplomatyczna do niemieckiego ministra spraw zagranicznych dotyczy sprawy podjęcia prawnego i materialnego uregulowania kwestii następstw agresji i okupacji niemieckiej w latach 1939-1945.
Jej przekazanie to kolejny krok, podejmowany przez polski rząd na drodze do otrzymania reparacji wojennych od Niemiec. Wcześniej, 1 września, na Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej.
Rau poinformował na konferencji prasowej, że parafowana przez niego nota wyraża przekonanie polskiego ministra spraw zagranicznych, że strony powinny podjąć "niezwłoczne działania zmierzające do trwałego, kompleksowego i ostatecznego, prawnego i materialnego uregulowania kwestii następstw agresji i okupacji niemieckiej w latach 1939-1945". Jak stwierdził, uregulowanie to powinno zawierać m.in. zapewnienie właściwej współpracy w zakresie upamiętnienia polskich ofiar II wojny światowej oraz podjęcie przez władze niemieckie skutecznych działań na rzecz zaprezentowania własnemu społeczeństwu prawdziwego obrazu wojny i jej skutków, szczególnie krzywd i szkód wyrządzonych Polsce i Polakom.
Według Raua "takie uregulowanie pozwoli oprzeć relacje polsko-niemieckie na sprawiedliwości i prawdzie i doprowadzi do zamknięcia bolesnych rozdziałów w przeszłości oraz zapewni dalszy rozwój stosunków dwustronnych w duchu dobrego sąsiedztwa i przyjaznej współpracy".
Szef polskiego MSZ zaznaczył, że uregulowanie to powinno zawierać wypłacenie przez Niemcy odszkodowania za materialne i niematerialne szkody wyrządzone państwu polskiemu tą agresją i okupacją, zrekompensowanie ofiarom agresji i okupacji oraz członkom ich rodzin wyrządzonych im szkód i krzywd, a także systemowe rozwiązanie kwestii zagrabionych polskich dóbr kultury i archiwaliów.
Ma ono również obejmować - wskazywał minister - zwrócenie zrabowanych przez państwo niemieckie w latach 1939-1945 aktywów i pasywów polskich banków państwowych, uregulowanie należności wynikającej z rabunkowej działalności kas kredytowych Rzeszy, zapewnienie pełnej rehabilitacji zamordowanych działaczy przedwojennej mniejszości polskiej w Rzeszy Niemieckiej oraz zrekompensowanie strat poniesionych przez organizacje polonijne w Rzeszy Niemieckiej.
Szef MSZ wyraził też wdzięczność i uznanie dla działań zespołu parlamentarnego i grupy ekspertów, kierowanego przez posła PiS Arkadiusza Mularczyka. Jak mówił, była to pięcioletnia praca, na owoce której czekały pokolenia Polaków od czasu wojny. Rau podziękował także wiceszefowi MSZ Piotrowi Wawrzykowi za "sprawną koordynację prac zmierzających do przedstawienia noty".
Jak przekazał rzecznik MSZ Łukasz Jasina, nota dyplomatyczna do Niemiec zostanie wysłana wkrótce. Jasina przypomniał też, że we wtorek w resorcie wizytę składa szefowa dyplomacji Niemiec Annalena Baerbock i na spotkaniu kwestia reparacji zostanie podniesiona. "Minister Rau na pewno będzie poruszał z panią Baerbock wszystkie ważne kwestie związane ze stosunkami polsko-niemieckimi, a kwestia związana z notą dyplomatyczną jest chyba jedną z tych najważniejszych" - dodał.
"W tej nocie znajdują się uwagi naszego ministerstwa dotyczące raportu posła Mularczyka, nierozwiązanych spraw z przeszłości, kwestii związanych również ze współczesnymi stosunkami polsko-niemieckimi, a także kwestii związanych z polonią niemiecką" - mówił Jasina i zastrzegł, że tekstu noty - z uwagi na zwyczaj dyplomatyczny - nie będzie przywoływał.
W raporcie o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej podano, że ogólna kwota strat Polski to 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł, co w przeliczeniu daje 1 bilion 532 miliardy 170 milionów dolarów. Konsekwencje działań niemieckich na ziemiach polskich w czasie II wojny światowej powinny zostać uregulowane w umowie bilateralnej, zawartej przez rządy Polski i Niemiec - wskazali autorzy raportu.
Raport o zniszczeniach Warszawy przygotowano w 2004 r., gdy prezydentem miasta był Lech Kaczyński. Zawiera on wycenę kosztów zniszczeń Warszawy z lat 1939-1945.
Zespół opracowujący "Raport o stratach wojennych Warszawy" i aneks do niego został powołany w 2004 r. Na kilkuset stronach wyliczono m.in. straty w nieruchomościach, zabytkach, składnikach komunikacji miejskiej i mienia ruchomego. Oszacowano wówczas, że straty materialne poniesione przez miasto w wyniku działań okupanta wyniosły 45 mld 300 mln dolarów.
Instytut Strat Wojennych im. Jana Karskiego został powołany na początku grudnia 2021 r. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów. Jego zadaniem jest przede wszystkim - jak czytamy w statucie - "inicjowanie oraz prowadzenie badań naukowych zmierzających do kompleksowego ustalenia i opisania skutków II wojny światowej dla Rzeczypospolitej Polskiej, a także dla Europy Środkowo-Wschodniej". (PAP)
autorzy: Wiktoria Nicałek, Grzegorz Bruszewski
wni/ gb/ godl/