Wieloaspektowy udział społeczności żydowskiej w historii Polski, a zwłaszcza jej zaangażowanie w obronę kraju, przybliża wystawa "Ofiara Żydów na Rzecz Funduszu Obrony Narodowej", którą do 20 października można oglądać w Kordegardzie - Galerii Narodowego Centrum Kultury w Warszawie
Fundusz Obrony Narodowej, powołany 9 kwietnia 1936 r., podobnie jak ogłoszona wiosną 1939 r. Pożyczka Obrony Przeciwlotniczej, miał pomóc w zebraniu środków na modernizację armii i rozwój sił zbrojnych. Szeroki udział warstw społecznych w zbiórkach i subskrypcjach pokazał gotowość do stawienia oporu hitlerowskim Niemcom. Choć na rozbudowę armii było już za późno, popularność obu inicjatyw dowiodła jedności społeczeństwa w obliczu zagrożenia.
Wśród żydowskich darczyńców i subskrybentów były gminy i instytucje, właściciele dużych firm i przedsiębiorstw, inteligencja, ale także niezamożni handlarze, rzemieślnicy i robotnicy, ludzie o różnych światopoglądach i zapatrywaniach politycznych. Na Fundusz składali się mieszkańcy wielkich miast, niewielkich osad i miasteczek w centralnej i wschodniej Polsce. W najuboższych regionach kraju Żydzi stanowili nawet jedną trzecią darczyńców. Ich ofiarność na FON i POP świadczyła o dojrzałości obywatelskiej. Nie było to bez znaczenia w państwie, którego polityka narodowościowa była niekonsekwentna, podporządkowana etnicznie traktowanemu pojęciu narodu, a przy tym nie wolna od ksenofobii.
"Ta wystawa to opowieść o przywiązaniu polskich Żydów do Polski jako swojej ojczyzny, mimo że ta relacja bywała trudna i pełna zawiłości" – powiedział dyrektor Muzeum Getta Warszawskiego Albert Stankowski.
"Od wieków na krajobraz Rzeczpospolitej składały się żydowskie gminy, miasta i miasteczka – sztetle – oraz dwory cadyków, największych duchowych przywódców świata chasydów. Obok nich żyli także zasymilowani Żydzi, którzy po odzyskaniu niepodległości aktywnie budowali fundamenty odradzającej sie? Polski. Pomimo narastającego w latach 30. antysemityzmu, wobec wspólnego zagrożenia, jakim był faszystowski reżim III Rzeszy, polscy Żydzi stanęli solidarnie z innymi obywatelami Polski. Ich patriotyzm był niezłomny – ofiarowali swoje środki na Fundusz Obrony Narodowej, dając dowód na to, że Polska była dla nich nie tylko miejscem zamieszkania, ale domem, za który byli gotowi walczyć" - przypomniał.
Centralnym punktem ekspozycji sa? srebra i judaika ofiarowane przez Żydów na Fundusz. Dyrektor NCK Robert Piaskowski ocenił, że "to niezwykle poruszające, że prezentowane w Kordegardzie eksponaty - dary na rzecz Funduszu Obrony Narodowej, mają w wielu przypadkach bardzo osobisty charakter - to przedmioty, związane ze sferą sacrum - srebrne obiekty o charakterze religijnym". "Myślę, że to szczególnie wymowne świadectwo ogromnego poświęcenia na rzecz ojczyzny" - dodał.
Przypomniał, że "historycznie wystawa sięga czasów pierwszej wojny światowej i wojny polsko-bolszewickiej, ukazuje zaangażowania Żydów w odzyskanie niepodległości Polski a także ich wkład w polską kulturę, literaturę i sztukę".
"Osobą łączącą czynną walkę o Polskę z twórczością artystyczną jest Artur Szyk - wybitny grafik i ilustrator żydowskiego pochodzenia, który podbił Amerykę w latach 40-tych XX w. Był wielkim polskim patriotą. Propagował idee tolerancji i wolności. Wierzył, a ja wiarę tę podzielam, że sztuka może zmienić świat.(...) Szyk był nie tylko rysownikiem, ale również walczył w wojnie polsko-bolszewickiej. Za odwagę otrzymał awans oficerski. W 73. rocznicę jego śmierci warto przywołać słowa, które wypowiedział w 1932 r. podczas otwarcia ważnej dla siebie wystawy prezentującej karty +Statutu Kaliskiego+: Jestem Żydem, a Polska jest moją ojczyzną. Nie umiem jednego od drugiego oddzielić w moim sercu".
Dodał, że poprzez ważną dla siebie wypowiedź pojawia się na wystawie również Julian Tuwim - jeden z najwybitniejszych polskich poetów XX wieku, który miał żydowskie pochodzenie.
"Jego słowa z tekstu +My, Żydzi polscy+ świetnie korespondują z tematem wystawy i tworzą jej piękny kontekst: Jestem Polakiem, bo tak mi się podoba. (...) Polak – bo się w Polsce urodziłem, wzrosłem, wychowałem, nauczyłem; bo w Polsce byłem szczęśliwy i nieszczęśliwy; bo z wygnania chcę koniecznie wrócić do Polski, choćby mi gdzie indziej rajskie rozkosze zapewniano. Polak – bo dla czułego przesądu, którego żadną racją ani logiką nie potrafię wytłumaczyć, pragnę, aby mnie po śmierci wchłonęła i wessała ziemia polska, nie żadna inna. Polak – bo mi tak w domu rodzicielskim po polsku powiedziano; bo mnie tam polską mową od niemowlęctwa karmiono; bo mnie matka uczyła polskich wierszy i piosenek; bo gdy przyszedł pierwszy wstrząs poezji, to wyładował się polskimi słowami; bo to co w życiu stało się najważniejsze – twórczość poetycka – jest nie do pomyślenia w żadnym innym języku, choćbym nim jak najbieglej mówił. Polak – bo po polsku spowiadałem się z niepokojów pierwszej miłości i po polsku bełkotałem o jej szczęściu i burzach. Polak dlatego także, że brzoza i wierzba są mi bliższe niż palma i cytrus, a Mickiewicz i Chopin drożsi niż Szekspir i Beethoven. Drożsi dla powodów, których znowu żadną racją nie potrafię uzasadnić. Polak – bo przejąłem od Polaków pewną ilość ich wad narodowych. (...)" - powiedział Piaskowski, cytując słowa Tuwima.
Żydzi walczyli w wojnie obronnej w 1939 r., działali w konspiracji, wstępowali do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie i armii generała Andersa, zgłaszali się do dywizji tworzonych u boku Armii Czerwonej i oddziałów walczących w powstaniu warszawskim. Stąd prezentowanym na wystawie srebrom i judaikom podarowanym na FON towarzyszą m.in. fotografie, dokumenty archiwalne i prace plastyczne nawiązujące zarówno do samej zbiórki, jak i udziału Żydów w polskim czynie zbrojnym.
W 1939 r. środki i kosztowności FON znalazły się na Zachodzie i pozostawały w gestii polskiego rządu na uchodźstwie. Po wojnie dużą ich część przekazano władzom Polski Ludowej. Uległy wówczas rozproszeniu, a numizmaty i precjoza przetopiono i rozprzedano. W 1976 r. do kraju wróciły pozostałe trzy tony sreber, które wzbogaciły kolekcje muzealne. Ich wybór prezentowany jest na wystawie w warszawskiej Kordegardzie.
Organizatorzy wystawy to: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Muzeum Getta Warszawskiego, Narodowe Centrum Kultury. (PAP)
ksi/ dki/