Kilkunastu działaczy opozycji antykomunistycznej otrzymało w poniedziałek w Krakowie Krzyże Wolności i Solidarności. To odznaczenia za czas niezłomności i odwagi – mówił prezes IPN Jarosław Szarek.
Krzyże Wolności i Solidarności są nadawane za zasługi w działalności na rzecz niepodległości i suwerenności Polski oraz respektowania praw człowieka w PRL.
Prezes IPN Jarosław Szarek mówił podczas uroczystości że wiele osób ma z pewnością jeszcze przed oczami wydarzenia sierpnia 1980 roku, które zmieniły bieg historii. Dodał, że w Krakowie "tchnienie" tamtego sierpnia zostało odczute wyraźnie w 18-19 października 1980 roku, kiedy do Małopolski przyjechali sygnatariusze Porozumień Gdańskich.
"Tysiące robotników Huty im. Lenina brało udział w spotkaniu na stadionie Hutnika, a potem w niedzielę 19 października sygnatariusze porozumień sierpniowych udali się do katedry na Wawelu, później Droga Królewską przeszli na Rynek. Jakże to ważny moment, ile on mówi o tym, czym jest i była +Solidarność+, na jakich fundamentach była budowana" - powiedział Szarek.
"Tysiące robotników Huty im. Lenina brało udział w spotkaniu na stadionie Hutnika, a potem w niedzielę 19 października sygnatariusze porozumień sierpniowych udali się do katedry na Wawelu, później Droga Królewską przeszli na Rynek. Jakże to ważny moment, ile on mówi o tym, czym jest i była +Solidarność+, na jakich fundamentach była budowana" - powiedział Szarek.
Podkreślił, że Kraków dla pokoleń Polaków był punktem odniesienia w latach zaborczej niewoli i II wojny światowej, bo tu były świadectwa i pamiątki świadczące o tym, że "niepodległa Polska jest niezniszczalna i kiedyś wróci".
Przypomniał, że to właśnie w Krakowie w 1977 roku po śmierci Stanisław Pyjasa garstka młodych ludzi utworzyła Studencki Komitet Solidarności. "Po wprowadzeniu stanu wojennego, gdy przyszedł czas próby, Kraków dał odważne i niepokorne świadectwo. To za ten czas niezłomności i odwagi w stanie wojennym, za czas, gdy symbolem niezłomności +Solidarności+ stała się Nowa Huta Państwo otrzymują te odznaczenia. Za to dziękujemy" – podkreślił Szarek.
Prezes IPN mówił, że "Solidarność" będzie inspirować – tak jak w XX wieku inspirowali legioniści, polskie Państwo Podziemne i AK – kolejne pokolenia. "Dla tych, którzy po nas przyjdą najnowszym punktem odniesienia w zmaganiu o godność, prawdę i wolność będzie +Solidarność+. Ta pamięć będzie zawsze żywa" – powiedział Szarek.
Wicewojewoda małopolski Zbigniew Starzec mówił, że odznaczeni "pokazali i pokazują Polakom, co znaczy godnie żyć". "Swoją działalnością napisaliście Państwo wspaniałą kartę naszej historii. Jestem za to wdzięczny i dumny, że mamy w Małopolsce tak wspaniałych obywateli" – powiedział wicewojewoda.
Odznaczenia otrzymali: Witold Bawolski, Dorota Stec-Fus, Andrzej Fus, Renata Groyecka, Ireneusz Jaskierny, Tomasz Krzaczyński, Leszek Nowak, Władysław Pyrczak, Ewa Ryłko-Poniedziałek, Mikołaj Skakuj, Piotr Semkowicz, Andrzej Stefańczyk, Tomasz Strutyński, ks. Stefan Tokarz i Maciej Wojciechowski. Trzy wyróżnione osoby: Ryszard Gitis, siostra Elżbieta Krawczyk i Henryk Woźniakowski nie dotarły na poniedziałkową uroczystość.
W imieniu odznaczonych głos zabrała Renata Groyecka. "Trudno jedna miarą mierzyć dokonania i wysiłek każdego z nas. Różne było okoliczności i indywidualne możliwości. Łączyła nas jednak Polska. Mieliśmy świadomość, że działamy dla niej w słusznej sprawie" – mówiła.
Dodała, że osoby żyjące w mrocznych czasach komunizmu nie miały pewności, czy wrócą do domu bezpiecznie, a dla tych, którzy podjęli działalność antykomunistyczną "życie stało się trudniejsze, pełne niepewności, co przyniesie jutro, lęku o losy najbliższych a niekiedy psychicznego i fizycznego cierpienia".
"Ale taki to był czas i taki był nasz wybór. Jak każde pokolenie mieliśmy wzór heroizmu naszych przodków – bohaterów Bitwy Warszawskiej z 1920 roku, żołnierzy AK, Żołnierzy Niezłomnych a przez komunę wyklętych, Wszyscy jesteśmy spadkobiercami Sobieskich, Batorych, Piłsudskich, Pileckich i Fieldorów. Możemy być dumni z naszych bohaterskich przodków, przed którymi chylimy nasze czoła w uszanowaniu, ale możemy też być dumni, że kiedy w czasach komuny trzeba było dokonać wyboru i zrobić coś dla Polski, to my też zachowaliśmy się ja trzeba" – powiedziała Renata Groyecka.
Krzyż Wolności i Solidarności został ustanowiony przez Sejm 5 sierpnia 2010 r. Po raz pierwszy przyznano go w czerwcu 2011 roku przy okazji obchodów 35. rocznicy protestów społecznych w Radomiu. Odznaczenie nadawane jest przez prezydenta RP, na wniosek prezesa IPN, działaczom opozycji wobec dyktatury komunistycznej za działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowania praw człowieka w PRL w latach 1956-89.
Przewodniczący Zarządu Regionu Małopolska NSZZ "Solidarność" Wojciech Grzeszek podkreślił, że odznaczeni działali dla Polski bezinteresownie, bo czuli, że taka jest potrzeba.
Krzyż Wolności i Solidarności został ustanowiony przez Sejm 5 sierpnia 2010 r. Po raz pierwszy przyznano go w czerwcu 2011 roku przy okazji obchodów 35. rocznicy protestów społecznych w Radomiu. Odznaczenie nadawane jest przez prezydenta RP, na wniosek prezesa IPN, działaczom opozycji wobec dyktatury komunistycznej za działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowania praw człowieka w PRL w latach 1956-89.
Krzyż Wolności i Solidarności jest wzorowany na Krzyżu Niepodległości – drugim po Orderze Wojennym Virtuti Militari najwyższym odznaczeniu wojskowym okresu międzywojennego. (PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/aszw