Ponad 100 tys. mieszkańców, w tym 30 tys. dzieci, wypędzono z domów w czasie wysiedleń Zamojszczyzny. Akcja, którą Niemcy rozpoczęli 27 listopada 1942 r., została przerwana dzięki walce Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. Było to jedno z największych powstań w okupowanej Europie.
Organizatorami obchodów są Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej – Okręg Zamość. Uroczystości rozpoczną się o 10.00 mszą świętą w intencji poległych i zmarłych uczestników Powstania Zamojskiego w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Po jej zakończeniu odbędzie się koncert patriotyczny w wykonaniu zespołów przybyłych z Zamojszczyzny.
W południe na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego odbędzie się Apel Pamięci. Podczas uroczystości na głównym placu stolicy Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wręczy osobom zasłużonym Medale Stulecia Odzyskanej Niepodległości przyznane przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę. Planowane jest wystąpienie ministra Kasprzyka. Głos zabierze również poseł Sławomir Zawiślak, pełniący również obowiązki prezesa okręgu zamojskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz prezes Poczty Polskiej Krzysztof Falkowski, który przekaże wprowadzone do obiegu kartki pocztowe pt. „80. rocznica wybuchu Powstania Zamojskiego”. Obchody zwieńczy ceremonia złożenia kwiatów na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza.
Zbrodniczy plan germanizacji rozpoczęto w nocy z 27 na 28 listopada 1942 r. we wsi Skierbieszów i jej okolicach. Wypędzanym Polakom dawano 20 minut na zabranie podręcznego bagażu, wszelki opór karany był biciem lub śmiercią. Wszystkich wypędzonych gromadzono na centralnym miejscu wsi, gdzie przeprowadzano wstępną selekcję.
Powstanie było konsekwencją rozpoczętej przez Niemców akcji wysiedleńczej wymierzonej w mieszkańców Zamojszczyzny. W 1941 r. Heinrich Himmler postanowił uczynić z Zamojszczyzny „pierwszy czysto niemiecki europejski okręg osadniczy”. Celem jego utworzenia miało być też stworzenie bazy wypadowej dla germanizacji Ukrainy i Białorusi. Miał to być wstęp do realizacji Generalnego Planu Wschodniego III Rzeszy (Generalplan Ost). W ciągu ćwierć wieku planowano wysiedlenie milionów Słowian z krajów Europy Wschodniej i Środkowej i sprowadzenie na te tereny „etnicznych” Niemców.
Zbrodniczy plan germanizacji rozpoczęto w nocy z 27 na 28 listopada 1942 r. we wsi Skierbieszów i jej okolicach. Wypędzanym Polakom dawano 20 minut na zabranie podręcznego bagażu, wszelki opór karany był biciem lub śmiercią. Wszystkich wypędzonych gromadzono na centralnym miejscu wsi, gdzie przeprowadzano wstępną selekcję.
Wysiedlenia najmocniej uderzyły w grupę najbardziej bezbronną – dzieci. Według szacunków dotknęło to około 30 tys. dzieci. Ich los zależał od selekcji przeprowadzonej w obozie przejściowym. Dzieci powyżej 6 miesiąca życia były oddzielane od rodziców i przechodziły badania rasowe, które decydowały o ich dalszych losach. Część z nich przeznaczono do germanizacji, wywożono do III Rzeszy i umieszczano w niemieckich rodzinach. Pozostałe najczęściej trafiały do obozów koncentracyjnych.
Prymitywne warunki w obozach przejściowych powodowały, że dzieci chorowały i umierały, np. w obozie w Zwierzyńcu w okresie od 7 grudnia 1942 r. do 22 kwietnia 1943 r. zanotowano 200 zgonów dzieci. Hrabia Jan Zamoyski (ówczesny właściciel Ordynacji Zamojskiej) wraz z przedstawicielami Rady Głównej Opiekuńczej uzyskali zgodę na wypuszczenie z obozu dzieci do lat sześciu, które umieszczano w prowadzonej m.in. przez Różę Zamoyską ochronce w Zwierzyńcu. W sumie Jan i Róża Zamoyscy uratowali ok. 460 dzieci z obozu.
Był to drugi co do wielkości po Powstaniu Warszawskim oraz największy pod względem terytorialnym akt zorganizowanego oporu Polaków, którzy wystąpili zbrojnie przeciw zbrodniczej polityce III Rzeszy niemieckiej. Pod wrażeniem skali oporu i pogarszającej się sytuacji na froncie wschodnim w połowie 1943 r. Niemcy wstrzymali akcję.
Wiele dzieci umierało w czasie transportów - z głodu, zimna, braku opieki, część umierała w obozach koncentracyjnych. Szacuje się, że spośród 30 tys. wysiedlonych z Zamojszczyzny ok. 10 tys. zmarło lub zostało zamordowanych. Najmłodsze ofiary akcji wysiedleńczej - nazwane po wojnie Dziećmi Zamojszczyzny - stały się powszechnie rozpoznawalnym jej symbolem.
Niemiecka akcja wysiedleńcza spotkała się z silnym oporem partyzantki, głównie żołnierzy działających w tym rejonie AK i BCh, których akcje zbrojne w obronie Zamojszczyzny nazwano powstaniem zamojskim. Wzięło w nim udział kilka tysięcy polskich partyzantów. Był to drugi co do wielkości po Powstaniu Warszawskim oraz największy pod względem terytorialnym akt zorganizowanego oporu Polaków, którzy wystąpili zbrojnie przeciw zbrodniczej polityce III Rzeszy niemieckiej. Pod wrażeniem skali oporu i pogarszającej się sytuacji na froncie wschodnim w połowie 1943 r. Niemcy wstrzymali akcję.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ aszw/