We wtorek, w przeddzień 38 rocznicy zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki, w domu parafialnym „Amicus” wspominano postać kapelana „Solidarności”. Wśród gości był między innymi brat księdza, Józef Popiełuszko.
„W naszym domu rodzinnym życie koncentrowało się wokół modlitwy. Mój brat codziennie służył do mszy świętej. Wychodził z domu godzinę wcześniej, aby zdążyć na poranną mszę do Suchowoli” – wspominał Józef Popiełuszko. Dodał, że z obawy przed niedopuszczeniem do matury decyzja o jego wstąpieniu do seminarium była długo trzymana w tajemnicy. „Być może wcześniej o tej decyzji wiedziała tylko nasza mama” – mówił.
Mówiąc o współczesnym kulcie błogosławionego ks. Jerzego powiedział, że często sam zwraca się o wstawiennictwo do swojego brata, ale również modli się w intencjach o które jest proszony. „Często otrzymuję podziękowania za te modlitwy o wsparcie do mojego brata” – mówił brat kapelana „Solidarności”.
Mało znanym epizodem z biografii ks. Jerzego Popiełuszki jest okres jego pracy w kościele św. Anny przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, gdzie tworzył duszpasterstwo akademickie. Tam poznał go Krzysztof Koziestański. „On był wówczas w kłopotach (zdrowotnych – PAP) i ja byłem w kłopotach. Poszukiwałem Boga, wówczas jeszcze nieokreślonego. Nasze drogi spotykały się w św. Annie, ale początkowo traktowałem go jak innego księdza. Pierwszy raz iskrę jego świętości zobaczyłem w czasie mszy, gdy z szacunkiem trzymał hostię” – powiedział podczas spotkania.
Podkreślił, że praca w duszpasterstwie św. Anny była dla księdza niezwykle trudna. Przypomniał, że na pierwsze spotkanie tworzonego przez niego duszpasterstwa medyków przyszła jedna osoba. „Widziałem jego ból, ale jednocześnie niesamowitą charyzmę, która sprawiała, że nigdy nie było dla niego trudnych spraw” – powiedział Krzysztof Koziestański. Podkreślił także, że przykład jakim była dla niego postawa księdza Jerzego pomógł mu w wyjściu z bezdomności. Powiedział, iż kluczem do zrozumienia przesłania ks. Popiełuszki, jest jego przesłanie, że „sprawcą cierpienia nie jest Bóg” i apel o miłowanie nieprzyjaciół. „Tej ostatniej nauki wciąż nie byłem się w stanie nauczyć, choć sprawił, że poznałem Boga za którym warto pójść nawet za cenę prześladowań” – wyznał Krzysztof Koziestański.
Dr Anna Sulikowska ze środowiska medycznego związanego z księdzem wspominała okres tworzenia się tego duszpasterstwa. Podkreśliła, że od początku jego działalności próbował przekazywać medykom, że najważniejsza w ich pracy jest bliskość człowiekowi. „Mówił, żebyśmy byli jednością i blisko innych. Najważniejszy był dla niego człowiek chory” – powiedziała. Wspomniała także swoją pierwszą wizytę na plebanii kościoła p.w. św. Stanisława Kostki w czasie stanu wojennego, gdy ksiądz przez niemal godzinę rozmawiał z nią o problemach lekarzy i chorych. Zaapelowała także o częstsze przypominanie, że ks. Jerzy Popiełuszko był duszpasterzem środowisk medycznych.
Gośćmi spotkania byli również uczestnicy skierowanej do młodzieży corocznej, organizowanej przez Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki i parafię św. Stanisława Kostki Szkoły Letniej „Prawda, Wolność, Solidarność – wakacyjne spotkania z ks. Jerzym Popiełuszką”. „To co w jego kazaniach przyciąga uwagę to żądanie prawdy nie tylko od innych, ale również od siebie. Był przykładem, że tak się da. Dla młodzieży jest to przykład, że nie należy bać się wyrażać swojego zdania i mówienia, gdy coś godzi w nasze wartości” – mówiła szesnastoletnia Eliza Partyka z Kielc. „W jego historii najbardziej inspiruje mnie bycie dla ludzi. Cały czas uczę się tej wartości. Ksiądz Jerzy był dla ludzi i kochał nieprzyjaciół. Szczególnie lubię tę historię, która mówi o tym, że przyniósł herbatę zomowcom, którzy stali przed jego parafią. Wybaczył tym, którzy zniszczyli jego marzenia o wolnej Polsce” – dodała Magda, studentka z Warszawy.
Podczas spotkania zaprezentowano również dwa szerzej nieznane fragmenty amatorskich filmów dokumentalnych przedstawiające ks. Popiełuszkę w czasie pobytu w Stanach Zjednoczonych oraz podczas jednej z mszy świętych za ojczyznę w parafii ks. Stanisława Kostki.
Debata była częścią obchodów 38 rocznicy zamordowania kapelana „Solidarności”. W środę 19 października w kościele św. Stanisława Kostki zostanie odprawiona msza święta z litanią do bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Tego dnia od godz. 11 dla wiernych otwarta będzie kaplica przechowania sutanny ks. Jerzego, w której odbył swoją ostatnią drogę. 30 października o godz. 19 po mszy świętej za ojczyznę odbędzie się wspólne śpiewanie pieśni, które wykonywane były podczas mszy, które odprawiał ks. Jerzy Popiełuszko. Wydarzenia objęte są patronatem honorowym prezydenta RP Andrzeja Dudy w Stulecie Odzyskania Niepodległości.
Ksiądz Jerzy Popiełuszko od 1980 r. był duszpasterzem „Solidarności” i ludzi pracy. W czasie stanu wojennego odprawiał comiesięczne msze święte za ojczyznę, gromadzące wokół kościoła św. Stanisława Kostki wielotysięczne tłumy. Występował w obronie internowanych, wskutek czego stał się obiektem nękania przez propagandę komunistów i prowokacji ze strony bezpieki.
Ostatnią duszpasterską podróż odbył 19 października 1984 r. do parafii Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy. Podczas podróży powrotnej został porwany i bestialsko zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, jego ciało wrzucono do Wisły na wysokości tamy we Włocławku. Pogrzeb ks. Jerzego odbył się 3 listopada 1984 r. Zgromadził około miliona osób.
Od 1984 r. grób męczennika odwiedziło ponad 23 mln wiernych, w tym kardynałowie, biskupi, prezydenci i przedstawiciele świata kultury. Papież Benedykt XVI 6 czerwca 2010 r. zaliczył ks. Jerzego Popiełuszkę do grona błogosławionych, a papież Franciszek w 2014 r. ustanowił go patronem „Solidarności”. Parafia św. Stanisława Kostki jest głównym miejscem kultu duszpasterza ludzi pracy.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ pat/