W sobotę i niedzielę Astana świętowała Dzień Stolicy; w ramach festiwalu teatrów ulicznych „Teatralna Eurazja” w Parku Centralnym wystąpił m.in. Teatr Nikoli z Krakowa.
Dzień Stolicy obchodzony jest 6 lipca, ponieważ tego właśnie dnia w 1994 r. kazachskie władze podjęły uchwałę o przeniesieniu stolicy z Ałmaty do Akmoły, która stała się stolicą w 1997 roku. Rok później miasto przemianowano na Astanę (Astana znaczy po kazachsku „stolica” - PAP). W latach 2019-2022 miasto nosiło nazwę Nur-Sułtan, na cześć pierwszego prezydenta Kazachstanu, kawalera Orderu Orła Białego, Nursułtana Nazarbajewa, lecz nowy prezydent przywrócił nazwę Astana.
Od czasu zyskania statusu stolicy miasto bardzo się rozwinęło. Jest jednym z nowocześniejszych miast tego regionu świata i szybko się rozrasta. O ile na początku 2000 roku w mieście mieszkało nieco ponad 380 tys. osób, to - jak podaje kazachstańskie Biuro Statystyki Narodowej - 1 czerwca 2024 roku liczyło już 1,464 mln mieszkańców.
Jako że 6 lipca wypadł w tym roku w sobotę, a Dzień Stolicy jest oficjalnym świętem państwowym, mieszkańcy Kazachstanu zyskali dodatkowy dzień wolny, w poniedziałek 8 lipca. Główne obchody święta odbyły się w stolicy jednak w sobotę i niedzielę. W samej Astanie zorganizowano około 100 imprez - koncertów, pokazów, turniejów sportowych itp. W ramach obchodów odbył się też m.in. I Festiwal Teatrów Ulicznych „Teatralna Eurazja”. Brało w nim udział kilkanaście grup teatralnych z Kazachstanu, Rosji, Estonii i Polski, którą reprezentował Teatr Nikoli z Krakowa. W Parku Centralnym w Astanie dwukrotnie wystąpił z przedstawieniem pt. „Swinging Charleston”, pełnym humoru muzycznym spektaklem opartym na ruchu i ekspresji aktorów.
„Przyjechaliśmy na zaproszenie organizatorów” – powiedział w rozmowie z PAP założyciel teatru, pochodzący z Kijowa Mikołaj Wiepriew, obchodzący w tym roku 50-lecie pracy scenicznej. „Nasz teatr powstał 34 lata temu, od tamtej pory odwiedziliśmy 20 krajów. Nie mamy swojej siedziby, cały czas jesteśmy w ruchu i mamy swoją publiczność, nie tylko w Polsce, ale i za granicą” – dodał.
Zespół Teatru Nikoli liczy pięć osób, lecz do Astany przyleciało tylko dwoje artystów. „Mamy kilka spektakli, w których występujemy w duecie, zarówno scenicznych, jak i plenerowych” – powiedziała absolwentka Studium Baletowego przy Operetce Krakowskiej, Dominika Jucha, i dodała, że założyciel teatru prowadzi warsztaty teatralne i zdarza się, że do spektakli wymagających większej liczby osób angażuje również osoby spoza stałego zespołu. „To był nasz pierwszy występ przed kazachstańską publicznością” – powiedział dyrektor Wiepriew i dodał, że spektakl, prezentowany astańskiej publiczności w Parku Centralnym, był nagradzany w Polsce i pokazywany w pięciu krajach.
„Forma teatru plenerowego jest chyba pewnym novum dla miejscowej publiczności, można było odnieść takie wrażenie na początku spektaklu; potem jednak widzowie coraz bardziej dali się w niego wciągnąć i udzielała im się nasza energia, całkiem jak na innych festiwalach, gdzie publiczność jest przyzwyczajona do tego typu form scenicznych” – dodała Dominika Jucha.
„Przez swój ruch szukamy dialogu z publicznością” – powiedział Mikołaj Wiepriew. „Sztuka niewerbalna, którą prezentujemy, w każdym kraju odbierana jest inaczej” – dodał.
Astanę określa się jako „nowoczesne megalopolis” i jest coraz częściej wybieranym kierunkiem turystycznym. W ubiegłym tygodniu odbył się w mieście szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy, a we wrześniu odbędą się Światowe Igrzyska Koczowników, w których wziąć udział mają przedstawiciele ponad 100 krajów. Będą to zawody sportowe w niecodziennych dyscyplinach sportu - takich jak strzelanie z łuku podczas jazdy wierzchem, kures (kazachskie zapasy) czy kokpar - gra polegająca na tym, że drużyny złożone z zawodników na koniach rywalizują o kozią tuszę, którą należy wrzucić do „kotła” (bramki) drużyny przeciwnej.
Z Astany Sebastian Markiewicz (PAP)
sm/ mms/