W centrum Rybnika stanął pomnik upamiętniający dotkniętych Tragedią Górnośląską - podały w poniedziałek władze miasta. Mianem Tragedii Górnośląskiej określa się falę komunistycznych, także polskich represji wobec mieszkańców Górnego Śląska w latach 1945-48.
Wydarzenia te rozpoczęły się wraz z wkroczeniem Armii Czerwonej na Śląsk pod koniec stycznia 1945 r. Sowieckie i polskie komunistyczne represje w ciągu kilku lat pochłonęły tysiące ofiar, deportację kilkunastu tysięcy mieszkańców regionu na roboty przymusowe do Związku Sowieckiego i wiążące się z tym dramaty wielu rodzin.
Upamiętnienie tych wydarzeń oraz ich ofiar koncentruje się wokół Dnia Pamięci o Tragedii Górnośląskiej 1945 r., który w tym roku przypadł 28 stycznia. Dzień ten obchodzony jest w ostatnią niedzielę stycznia w woj. śląskim i opolskim. Uchwały w tej sprawie przyjęły Sejmik Województwa Śląskiego w 2011 r., a Sejmik Województwa Opolskiego – w 2012 r.
Jak przekazała w poniedziałek Agnieszka Skupień z rybnickiego magistratu, w sobotę w tym mieście odsłonięto pomnik pamięci Tragedii Górnośląskiej i jej ofiar - ufundowany przez miasto w następstwie postulatów wielu środowisk,. Monument autorstwa Gabrieli Polewskiej-Pietrasiewicz i Piotra Pietrasiewicza przedstawia postacie Górnoślązaków, wciśnięte między zaciskające się wokół ściany.
Na obelisku, który ustawiono w centrum Rybnika, przy najstarszej parafii w mieście i w sąsiedztwie szkoły, umieszczono słowa: „Tragedia Górnośląska 1945-1956. Pamięci ludności Górnego Śląska więzionej, pomordowanej i przymusowo wysiedlonej przez komunistyczne władze Polski Ludowej”.
Podczas uroczystości przypominano, że temat Tragedii Górnośląskiej nie istniał w dyskursie publicznym do 1989 r, jednak pamięć o ówczesnych losach Górnego Śląska przetrwała w świadomości społecznej. Z pogłębianiem wiedzy o tragicznych wydarzeniach przeszłości nadeszła jednak chęć ich upamiętniania.
Władze miasta akcentują, że wydarzenia Tragedii Górnośląskiej znacząco dotknęły też mieszkańców Rybnika i okolic, którzy po zakończeniu II wojny światowej, doświadczyli licznych represji ze strony sowieckich i polskich władz komunistycznych. Większość aresztowanych trafiała do obozów pracy przymusowej lub została deportowana do ZSRS.
Jednym z głównych corocznych styczniowych punktów upamiętnienia Tragedii Górnośląskiej są zainicjowane w 2009 r. przez Ruch Autonomii Śląska Marsze na Zgodę. Obóz w Świętochłowicach-Zgodzie, będący wcześniej filią hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, otwarto znów w 1945 r., już w Polsce. Trafiali tam m.in. Ślązacy podejrzewani o wrogi stosunek do władzy. Liczba śmiertelnych ofiar obozu szacowana jest na blisko 2 tys.
Akty terroru wobec Górnoślązaków są od lat przedmiotem badań historyków katowickiego IPN. Zaangażowali się w wyjaśnianie Tragedii, opisywanie jej, a także w organizację okolicznościowych imprez, projektów edukacyjnych i wydawniczych. W 2021 r. ukazała się licząca 46,2 tys. biogramów „Księga aresztowanych, internowanych i deportowanych z Górnego Śląska do ZSRR w 1945 r.”.(PAP)
mtb/ jann/ szuk