12 sierpnia 1942 r. doszło do trzeciej w Zagłębiu Dąbrowskim i pierwszej na dużą skalę akcji wysiedleńczej miejscowych Żydów do KL Auschwitz. W piątek, w 80. rocznicę tego wydarzenia w Sosnowcu w mieście odbyły się uroczystości upamiętniające zamordowanych zagłębiowskich Żydów.
Pretekstem koncentracji ludności żydowskiej na miejscowym stadionie był przegląd i ostemplowanie dokumentów. Wydarzenia sprzed 80. lat upamiętnia tablica na rogu sosnowieckich ulic Mireckiego i Niepodległości.
Piątkowe uroczystości przed tablicą rozpoczęto od odśpiewania hymnów Polski i Izraela. Wystąpili przedstawiciele IPN i samorządu. Przypomniano przebieg wydarzeń z sierpnia 1942 r. i odczytane wspomnienia dwóch bezpośrednich świadkiń. Ceremonię zakończyły złożenie kwiatów i zapalenie świec oraz hebrajskie pieśni i modlitwy.
Wiceprezes IPN Mateusz Szpytma podkreślił, że zwycięstwem nad niemieckim okupantem pozostaje pamięć o wydarzeniach, wraz z przywoływaniem nazwisk ofiar. „Przypominamy zamordowanych, bo byli oni ważną częścią składową lokalnych środowisk Sosnowca, Będzina czy Dąbrowy Górniczej” – zaznaczył wiceszef IPN.
Pretekstem koncentracji ludności żydowskiej na miejscowym stadionie był przegląd i ostemplowanie dokumentów. Wydarzenia sprzed 80. lat upamiętnia tablica na rogu sosnowieckich ulic Mireckiego i Niepodległości.
„Spotykamy się dziś na miejscu sosnowieckiego Umschlagplatz, gdzie gromadzono 12 sierpnia, ale także w inne dni, sosnowieckich, dąbrowskich i będzińskich Żydów po to, aby kilka dni później większość z nich zamordować w obozie koncentracyjnym, obozie zagłady Auschwitz-Birkenau” – uściślił.
„80 lat temu na ziemiach wcielonych do Rzeszy – takie były Sosnowiec, Będzin i Dąbrowa – i na ziemiach Generalnego Gubernatorstwa miała miejsce wielka, znakomicie niestety zorganizowana przez Niemców, akcja mordowania Żydów. Dla Zagłębia symbolicznym dniem zagłady największej części społeczności żydowskiej jest 12 sierpnia” – podkreślił Szpytma.
Jak przypominają przedstawiciele IPN, w sierpniu 1942 r. Centrala Żydowskich Rad Starszych organizowała spotkania w gminach, podczas których jej przełożony Mojżesz Merin i inni urzędnicy zachęcali Żydów do zgłoszenia się w punkcie zbornym w celu przeglądu i stemplowania dokumentów. Rozlepiano afisze z informacjami, jak trzeba się zachować i co ze sobą wziąć.
„80 lat temu na ziemiach wcielonych do Rzeszy – takie były Sosnowiec, Będzin i Dąbrowa – i na ziemiach Generalnego Gubernatorstwa miała miejsce wielka, znakomicie niestety zorganizowana przez Niemców, akcja mordowania Żydów. Dla Zagłębia symbolicznym dniem zagłady największej części społeczności żydowskiej jest 12 sierpnia” – podkreślił Mateusz Szpytma.
Aby stworzyć atmosferę zaufania, kilka dni wcześniej - 7 sierpnia, Niemcy przeprowadzili przegląd dokumentów w mniejszych skupiskach Żydów: w Modrzejowie, Czeladzi i Strzemieszycach, gdzie akcja faktycznie ograniczyła się do ostemplowania dokumentów, po czym Żydzi zostali wypuszczeni do domów.
12 sierpnia do przymusowej rejestracji w Sosnowcu, Będzinie i Dąbrowie Górniczej zgłosiło się ok. 50-60 tys. osób. Była to tzw. akcja „Stadion”, trwająca dwa dni. Żydzi byli kwalifikowani do jednej z czterech grup.
Rodziny, których wszyscy członkowie pracowali i które nie miały dzieci, po ostemplowaniu dokumentów zostały zwolnione. Młodzi niepracujący lub posiadający tzw. sonder prywatny byli wysyłani do obozów pracy. Rodziny, w których byli zarówno pracujący jak i bezrobotni lub dzieci, otrzymały nr 3 - ich los był wątpliwy i miał być ponownie rozpatrzony.
Do czwartej grupy zaliczono osoby stare, bezrobotne lub z nieważnymi „sonderami” - ta grupa została przeznaczona do wysiedlenia. W Sosnowcu na stadionie Unii spośród 25-26 tys. zebranych tam osób wyselekcjonowano ok. 8 tys., które w ciągu trzech dni wywieziono do KL Auschwitz. W czasie tej akcji kilkaset osób zastrzelono, a wiele zmarło z wycieńczenia, obłędu lub w wyniku samobójstw. W sumie z trzech zagłębiowskich miast na zagładę skazano wówczas ok. 13 tys. osób.
Rok później, z początkiem sierpnia 1943 r., Niemcy rozpoczęli likwidację dwóch największych w Zagłębiu Dąbrowskim gett, gdzie skupiono miejscowych Żydów - w Będzinie i Sosnowcu. Ogółem od maja 1942 r. do lipca 1944 r. wywieziono z Zagłębia do KL Auschwitz ponad 60 tys. Żydów - przeszło połowę z nich w sierpniu 1943 r.
Trwający kilka miesięcy proces przesiedlania mieszkańców Będzina i Sosnowca do gett na obrzeżach tych miast rozpoczął się w październiku 1942 r. W maju 1943 r. prezydent policji w Sosnowcu zakazał Żydom opuszczania getta i zabronił wstępu do niego „ludności aryjskiej”. Również w maju zlikwidowano getto w Czeladzi, a w lipcu w Dąbrowie Górniczej. 1 sierpnia 1943 r. o 2.30 w nocy Niemcy rozpoczęli likwidację dwóch sąsiadujących ze sobą, największych i najliczniejszych w Zagłębiu gett - w Będzinie i Sosnowcu.
Do drugiej połowy sierpnia 1943 r. z Sosnowca i Będzina odtransportowano do KL Auschwitz ok. 32 tys. Żydów, z których około 80 proc. niezwłocznie zabito w komorach gazowych. Podczas ucieczki zastrzelono około 400 Żydów. Na terenie zlikwidowanych gett pozostało ponad tysiąc osób w tzw. obozach likwidacyjnych i komandach porządkowych. Historycy szacują, że nielegalnie przebywało tam nadal około 1,6 tys. Żydów. Wszystkich systematycznie deportowano do obozu zagłady.(PAP)
mtb/ mab/ dki/