Celem komunistów było to, żebyśmy z naszej pamięci wymazali to, co się wydarzyło w Katyniu w roku 1940. Zbrodnia w Katyniu była metodyczna, zaplanowana i dlatego obowiązkiem każdego Polaka jest pamiętać - mówiła marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Marszałek Sejmu w Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej złożyła we wtorek hołd w Muzeum Katyńskim w Warszawie. "Celem komunistów było to, żebyśmy z naszej świadomości, z naszej pamięci wymazali to, co się wydarzyło w Katyniu w roku 1940" - mówiła Witek. "Taki dzień, jak dziś, pokazuje, że to się nie udało. Dziś stajemy po stronie prawdy i dziś czcimy pamięć tych, którzy w bestialski sposób zostali zamordowani w Katyniu w kwietniu 1940 roku" - podkreślała i dodała, że "dzisiaj nawet niebo płacze".
"Wiemy, że oni wszyscy chcieli żyć. Spotkał ich okrutny los tylko dlatego, że byli Polakami. Zbrodnia była metodyczna, zaplanowana i dlatego obowiązkiem każdego Polaka jest pamiętać. Pamiętać i w ten sposób zadać kłam temu fałszerstwu o Katyniu, które przez całe dekady funkcjonowało w przestrzeni publicznej i niestety nadal jeszcze wciąż funkcjonuje. My, Polacy pamiętamy" - powiedziała marszałek Sejmu.
"Wiemy, że oni wszyscy chcieli żyć. Spotkał ich okrutny los tylko dlatego, że byli Polakami. Zbrodnia była metodyczna, zaplanowana i dlatego obowiązkiem każdego Polaka jest pamiętać. Pamiętać i w ten sposób zadać kłam temu fałszerstwu o Katyniu, które przez całe dekady funkcjonowało w przestrzeni publicznej i niestety nadal jeszcze wciąż funkcjonuje. My, Polacy pamiętamy" - powiedziała marszałek Sejmu.
Sejm RP ustanowił 13 kwietnia Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej w roku 2007. Do zbrodni katyńskiej, w wyniku której zamordowano ok. 22 tys. polskich obywateli, m.in. oficerów Wojska Polskiego, policjantów i osób cywilnych należących do elit II Rzeczypospolitej, doszło wiosną 1940 r. Z polecenia najwyższych władz Związku Sowieckiego, z Józefem Stalinem na czele, funkcjonariusze NKWD dokonali masowych zabójstw m.in. w Lesie Katyńskim, Kalininie (obecnie Twer) i Charkowie. (PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski, Daria Porycka
gb/ dap/ dki/