Dotarła do nas bardzo smutna wiadomość, zmarł Walenty Jabłoński – sybirak, lekarz, aktywny działacz Związku Sybiraków w Białymstoku. W 1952 roku został wywieziony do kołchozu w Kazachstanie, gdzie od śmierci głodowej uratował go Tassybaj Abdikarimow - poinformowano na Fb Instytutu Pileckiego.
Jak przypomniano, "Walenty Jabłoński (ur. 1930 w Kozłowiczach koło Grodna), pochodził z zamożnej rodziny, jego rodzice mieli 55 hektarów ziemi" i "z tej racji rodzina Jabłońskich była represjonowana przez Sowietów i Niemców".
"Po 1944 r. Jabłońscy zostali w swoim domu, który znalazł się w granicach Związku Sowieckiego. Jego ojciec został w 1948 r. aresztowany przez NKWD, proces rozpoczął się dopiero w 1951. Trafił na Syberię, a reszta rodziny została wywieziona przez Sowietów w 1952 r. do południowego Kazachstanu" - czytamy we wpisie na Fb Instytutu.
"Po 1944 r. Jabłońscy zostali w swoim domu, który znalazł się w granicach Związku Sowieckiego. Jego ojciec został w 1948 r. aresztowany przez NKWD, proces rozpoczął się dopiero w 1951. Trafił na Syberię, a reszta rodziny została wywieziona przez Sowietów w 1952 r. do południowego Kazachstanu" - czytamy we wpisie na Fb Instytutu.
Przypomniano, że Walenty Jabłoński był wówczas studentem medycyny na uniwersytecie w Witebsku. "Właśnie tam 17 kwietnia 1952 r. został aresztowany i trafił do transportu na wschód. Na początku maja dojechali do kołchozu w Kazachstanie, przy obecnej granicy z Uzbekistanem. Tam rozpoczęła się ciężka, niewolnicza praca" - napisano.
"Rodzina Jabłońskich była w niezwykle trudnej sytuacji – nie mieli wystarczającej ilości pożywienia ani niezbędnych do życia rzeczy. Z pomocą przyszedł 14-letni Kazach – Tassybaj Abdikarimow. Mimo że jego sytuacja też nie była najlepsza, dzielił się z potrzebującą rodziną jedzeniem oraz opiekował się chorym Walentym. Dzięki niemu rodzina Jabłońskich przetrwała w trudnych warunkach i doczekała amnestii – w 1956 r. część z nich wróciła do Polski" - czytamy w informacji. "Tassybaj opiekował się grobami ojca i rodzeństwa Walentego i innych Polaków, którym nie dane było wrócić do ojczyzny" - dodano.
Przypomniano, że Tassybaj Abdikarimow i Walenty Jabłoński mieli okazję spotkać się w 2019 r. w Warszawie, "kiedy Tassybaj został odznaczony przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę, na wniosek Instytutu Pileckiego, medalem Virtus Et Fraternitas". "Odznaczenie wręczane jest jako symbol pamięci i wdzięczności osobom, które niosły pomoc obywatelom polskim i tym, którzy poza granicami naszego kraju, spontanicznie i dobrowolnie, pielęgnują pamięć o naszych Rodakach, którym nie było dane przeżyć wojny lub przymusowych deportacji" - wyjaśniono.
Podkreślono, że Jabłoński "wprowadził do obiegu naukowego informacje o sowieckich deportacjach Polaków z Grodzieńszczyzny w latach pięćdziesiątych".
Podkreślono, że Jabłoński "wprowadził do obiegu naukowego informacje o sowieckich deportacjach Polaków z Grodzieńszczyzny w latach pięćdziesiątych".
"W 2013 r. zainicjował i współorganizował wyjazd członków Związku Sybiraków do Kazachstanu w poszukiwaniu grobów deportowanych. Przyczynił się do oznaczenia polskich mogił krzyżami oraz do umieszczenia tablic memoratywnych w miejscach zesłania" - napisano.
Był laureatem Nagrody Honorowej "Świadek Historii – Białystok 2017". (PAP)
gj/ pat/