Gry miejskie: literacka i kryminalna, zwiedzanie schronu, klimaty PRL-u czy spacer po miejscach, gdzie były kultowe lokale – to niektóre z propozycji podczas sobotniej Nocy Muzeów w Podlaskiem. Najwięcej atrakcji na tę noc przygotowały placówki w Białymstoku, ale specjalnych wydarzeń nie zabrakło też w innych miastach w regionie, m.in. w Łomży, Tykocinie, Suwałkach, Bielsku Podlaskim czy Supraślu.
Przywódca powstania styczniowego na terytorium dzisiejszej Białorusi Konstanty „Kastuś” Kalinowski, który urodził się 175 lat temu, wciąż jest na Białorusi postacią wywołującą emocje. Środowiska niezależne uważają go za bohatera, a władze ignorują.
Stalingrad w sobotę ponownie pojawi się na kilka godzin na mapie, a portrety Józefa Stalina zostaną rozlepione w autobusach, gdy Rosja celebrować będzie pamięć o epickiej bitwie, która przyniosła zwrot w drugiej wojnie światowej - pisze agencja Reuters.
Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin w sobotę przyleciał do Wołgogradu, gdzie na Kurhanie Mamaja, nekropolii i miejscu pamięci radzieckich żołnierzy poległych w Bitwie Stalingradzkiej, uczcił ich pamięć. W sobotę przypada 70. rocznica zwycięstwa wojsk ZSRR w Bitwie Stalingradzkiej, jednej z największych bitew II wojny światowej. Na ten jeden dzień, na mocy decyzji miejskich władz, Wołgograd wrócił do swojej wojennej nazwy - Stalingrad.
Premier Donald Tusk powołał Jana Stanisława Ciechanowskiego na kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Ciechanowski - historyk i politolog - pełnił funkcję kierownika Urzędu po śmierci Janusza Krupskiego w katastrofie smoleńskiej. O nominacji Ciechanowskiego na szefa urzędu z dniem 1 lutego na wniosek Ministra Pracy i Polityki Społecznej poinformował w piątek PAP Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
W dniu obchodów 70. rocznicy zwycięstwa w bitwie stalingradzkiej Wołgograd wróci 2 lutego do wojennej nazwy - Stalingrad, a na jego ulice wyjadą "stalinobusy", tj. autobusy komunikacji miejskiej ozdobione portretami Józefa Stalina. Decyzję o przemianowaniu Wołgogradu na czas obchodów rocznicy jednej z największych bitew II wojny światowej podjęła w czwartek rada miejska.
Wieczór poświęcony 150. rocznicy powstania styczniowego oraz 175. rocznicy urodzin jego przywódcy na terenie Białorusi i Litwy Konstantego „Kastusia” Kalinowskiego zorganizowały w piątek w Mińsku środowiska niezależne. 1 lutego uznaje się za dzień wybuchu powstania 1863 roku na Litwie i Białorusi, bowiem tego dnia Prowincjonalny Komitet Litewski, szykujący zryw na tych terenach, przyłączył się do powstania. 2 stycznia 1838 roku urodził się natomiast Kalinowski.
42-letni Węgier, uznany za winnego negowania Holokaustu, został w piątek skazany na półtora roku więzienia w zawieszeniu i dodatkowo w ramach kary odwiedzi były hitlerowski obóz koncentracyjny Auschwitz. Na polecenie sądu ma on też opisać swe wrażenia i refleksje z tej wizyty.
3 tys. widzów obejrzało w piątek w Sosnowcu muzyczne widowisko pt. „Za Wolność – 1863”, poświęcone powstaniu styczniowemu. Aby przybliżyć wydarzenia sprzed 150 lat młodym widzom realizatorzy wykorzystali techniki filmowe, elementy hip-hopu i rocka. "Myślę, że hip-hop jest muzyką, która ułatwia przekaz słowny. Ci ludzie po prostu mogą wykrzyczeć to, co ich boli, to co czują" - powiedział autor i reżyser spektaklu Łukasz Kobiela.
Bułgarska Cerkiew prawosławna w piątek po raz pierwszy włączyła się do obchodów Dnia Pamięci Ofiar Komunizmu. W soborze Aleksandra Newskiego w Sofii mszę koncelebrował metropolita warneński Cyryl, który po śmierci patriarchy Maksyma pełni jego obowiązki. "Nigdy nie zapominaliśmy o tym, by modlić się za ofiary i represjonowanych przez reżim komunistyczny, wspominać ich w swoich modlitwach i starać się zbierać informacje o nich, ponieważ uważamy, że prawda o męczennikach za wiarę powinna wyjść na jaw" – powiedział metropolita.
Około 10 tys. eksponatów podarowali Muzeum Historii Kielc mieszkańcy stolicy województwa świętokrzyskiego. W piątek zaprezentowano najciekawsze z nich z okazji pięciolecia istnienia placówki. Muzeum Historii Kielc jest jedną z najmłodszych placówek w mieście. W ciągu pięciu lat jej istnienia mieszkańcy miasta podarowali muzeum około 10 tys. pamiątek rodzinnych, zdjęć, książek, przedmiotów codziennego użytku, starych malowideł przedstawiających miasto oraz listy.