"W krytycznej sytuacji, po raz pierwszy w historii nowożytnej Polski, przedstawiciele kompetentnych, miarodajnych żydowskich organizacji politycznych różnego odcienia, niejednokrotnie z sobą nawet skłóconych, wspólnie z przedstawicielami demokratycznych ośrodków polskiego podziemia podjęli działanie na rzecz ratowania ludzi, i ostrzegania, i zbierania materiałów dotyczących zbrodni hitlerowskich, i kontaktów z wolnym światem. Jest to zjawisko, którego nie znam w żadnym innym kraju okupowanej Europy” – mówił po latach o działalności „Żegoty” jeden z jej działaczy Władysław Bartoszewski.