Ponad pięćdziesiąt fotografii, wśród których znalazły się portrety z lat 40., sceny życia codziennego mieszkańców Suchedniowa oraz krajobrazy, będzie można zobaczyć na wystawie prac Mariana Musiała. Ekspozycja w Fundacji Archeologia Fotografii potrwa od piątku do połowy lipca.
Jak mówi kurator ekspozycji Jan Anderman, ma ona na celu przybliżenie zagadnienia fotografii dokumentalnej w społeczności lokalnej niewielkiego miasta, w tym przypadku Suchedniowa w woj. świętokrzyskim. Wystawa składa się z 53 fotografii w różnorodnych formatach oraz dużej panoramy miasta. Najstarsze prezentowane zdjęcie pochodzi z lat 40. XX wieku, a najnowsze z lat 80. Marian Musiał przez kilkadziesiąt lat prowadził zakład fotograficzny w Suchedniowie.
"Wystawa pokazuje wyjątkowy stosunek osób fotografowanych do Mariana Musiała, który był znany wszystkim jako jedyny fotograf w mieście. Przez jego zakład przewinęły się pokolenia - poczynając od zdjęć niemowląt, aż po dokumentację ostatniej drogi. Powstanie tego niezwykle cennego z punktu widzenia miasta zbioru fotografii możemy zawdzięczać podstawie pracy Mariana Musiała, którą była pasja rozpoczęta jeszcze przed II Wojną Światową" - powiedział PAP Jan Anderman, wiceprezes Stowarzyszenia Dokumentalistów "Droga".
Jak mówi, przygoda Musiała z fotografią rozpoczęła się od samodzielnie skonstruowanego aparatu, a następnie rozwinęła się w profesjonalną działalność fotograficzną. "W skupieniu i spokoju spędzał godziny w ciemni nad wywoływaniem i retuszowaniem zdjęć, a jednocześnie znajdował czas na aktywność społeczną w różnorodnych organizacjach. Mimo upływu 17 lat od śmierci Mariana Musiała, jego nazwisko przywołuje w mieszkańcach Suchedniowa uśmiech i pamięć o sytuacjach, w których byli fotografowani. Zamiłowanie do fotografii przetrwało w jego dzieciach - fotoreporterce Annie Musiałównie oraz nieżyjącym fotografie Macieju Musiale" - zaznaczył Anderman.
Według niego, wystawa w Fundacji Archeologia Fotografii ma pokazać, że fotograf zakładowy nie musiał ograniczać się do swojego studia. Zwrócił również uwagę, że archiwa tego typu często pozostają w zapomnieniu lub ulegają zniszczeniu, ponieważ ich autorzy kojarzą się z pospolitą fotografią portretową. Jak dodał, zdjęcia te stanowią jednak "niezwykły dokument historyczny, socjologiczny i sentymentalny, który z upływem czasu staje się również dziełem sztuki".
Marian Musiał (1916-2001) przez ponad 50 lat prowadził zakład fotograficzny w Suchedniowie, gdzie jako jedyny zawodowy fotograf sportretował kilka pokoleń mieszkańców miasta. To sprawiło, że poza fotografią portretową w zbiorze jego zdjęć można znaleźć praktycznie każdy aspekt lokalnego życia - szkoły, zakłady pracy, opiekę zdrowotną, handel, rozrywkę.
Pierwsza część wystawy poświęcona została fotografii portretowej. Z braku warunków studyjnych - przede wszystkim dobrego, stałego oświetlenia, zdjęcia były wykonywane w ogrodzie przy domu, w którym w latach 1946-47 działał pierwszy zakład. Na część poświęconą życiu miasta składają się zdjęcia przedstawiające edukację, pracę i czas wolny mieszkańców Suchedniowa.
Zdaniem organizatorów wystawy, zarejestrowane przez Musiała przeciętne, zwykłe sytuacje, są doskonałym przykładem fotografii wernakularnej (rodzimej, nieprofesjonalnej), wykonane jako zdjęcia użytkowe, bez intencji artystycznej.
Wśród zdjęć przedstawiających życie miasteczka przewijają się także fotografie krajobrazowe, które były pasją Mariana Musiała. Realizował ją w wolnych chwilach, często ze swoim przyjacielem Pawłem Pierścińskim, najważniejszą postacią kieleckiej szkoły krajobrazu.
Zachowana część archiwum Mariana Musiała znajduje się w zbiorach Stowarzyszenia Dokumentalistów "Droga". Fundacja Archeologia Fotografii we współpracy ze stowarzyszeniem przeprowadziła cyfryzację 3500 zdjęć w ramach projektu Wirtualne Muzeum Fotografii realizowanego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Wystawa w nowej siedzibie Fundacji Archeologia Fotografii przy ul. Chłodnej 20 w Warszawie potrwa do 15 lipca. Wernisaż odbędzie się w czwartek wieczorem.(PAP)
masl/ itm/